Orly 40765, Glowstick - uwaga na oczy!

Tadam!
Do dzisiejszego posta radzę ubrać okulary przeciwsłoneczne, bo będzie neonowo i energetycznie!

Chce Wam pokazać lakier, który otrzymałam od firmy Orly. To najbardziej neonowy kolor jaki w życiu widziałam - Glowstick o numerze 40765 z wakacyjnej kolekcji Feel the Vibe z roku 2012.

Dzisiejszy neonowy post chciałam zadedykować Tamit24, która bardzo chciała zobaczyć tego żółtka :)

Ostatnio stwierdziłam, ze czas najwyższy przełamać się do kolorów żółtego i pomarańczowego. I cóż... wyszło dosyć odważnie, bo zamiast zacząć od delikatnego żółtego poszalałam i zaczęłam od silnego neonu. Czy mi się spodobało?

Zapraszam na recenzję!

Pojemność: 18ml

Cena: 39zł

http://orlybeauty.pl/

Buteleczka - charakterystyczna dla Orly, nieco zaokrąglona u góry. Zakrętka jest szara, wyprofilowana, gumowa - dzięki temu nie ma prawa wyślizgnąć się z ręki.

Kolor - oczo... żarówiasty :D Piękny klasyczny neon! Kiedy myślę 'neon' przez oczami pojawia mi się energetyczny zółty kolor. Dokładnie taki jak ten ;)

Konsystencja - bardzo przyjemna, nie za rzadka, nie za gęsta, w sam raz.

Nakładanie - pędzelek jest normalnej szerokości, dobrze rozprowadza się nim lakier na paznokciu. Jednak pozostawia on delikatne 'mazy', które mogą być widoczne na zdjęciach - ja się do tego szybko przyzwyczaiłam i nie raziło mnie to tak bardzo.

Krycie - tutaj byłam sceptycznie nastawiona. Neony słyną z tego, że krycie mają marne i zwykle potrzeba białej bazy pod spód. Tutaj zdziwienie. Na zdjęciach zobaczycie 3 warstwy tego lakieru (pierwsza cieniutka, druga nieco grubsza i ostatnia również cieniutka - wolałam nałożyć więcej, a cieńsze, ale myślę, że dwie grubsze warstwy też wystarczą).

Wysychanie - bardzo szybkie, byłam zaskoczona, że tak szybko moje paznokcie nadawały się do funkcjonowania :)

Wytrzymałość - paznokcie pomalowałam tym lakierem zaraz po otrzymaniu paczki tj. w czwartek rano, a zmyłam w piątek wieczorem. Lakier cały czas się ładnie prezentował, nawet przyciągnął uwagę Pana w serwisie samochodowym - wcale mu się nie dziwię!

Zmywanie - totalnie bez bezproblemowe!

Ogólne wrażenie - jestem strasznie pozytywnie zaskoczona, lakier jest niesamowity i jestem zdziwiona jak dobrze się z nim czułam na paznokciach. Jest to jednak lakier, który nie do wszystkiego będzie pasował, ale idzie lato, a ja jestem szaloną osobą więc jak najbardziej mówię mu TAK!

Moja ocena:

4,0/5,0
(0,5 za krycie - lakier mógłby kryć nieco lepiej, ale i tak nie jest najgorzej oraz 0,5 za delikatne mazy podczas nakładania).

A teraz zdjęcia! Zauważcie jaką 'poświatę' daje lakier z buteleczki :D Jest naprawdę niesamowity!

I jak, skusilibyście się na tego neonka? :)

Jutro pokażę Wam go w innym wydaniu, dodałam do niego odrobinkę siebie (pewnie wiecie co to takiego ^^).

PS. Kochani, robię mały eksperyment, który zaproponowała mi Amethyst - powiększyłam zdjęcia. Co o tym myślicie, nie ma ich za wiele, nie są za duże?

 

_______________

Dziękuję firmie Orly za umożliwienie mi testów tego produktu.

Produkt otrzymałam w ramach prezentu, ale to w żadnym stopniu nie wpłynęło na moja ocenę.