Post Top Ad

Negative Space Nail Art

Ostatnio było bardzo neonowo z kolekcją Euphoria od Orly, a dzisiaj będzie zupełnie odwrotnie czyli bardziej spokojnie i pastelowo. Zapraszam na nowy post i metodę zdobienia, z której o dziwo jeszcze nigdy nie korzystałam, a jest serio mega fajna :)
Główną rolę i najważniejszą w dzisiejszym zdobieniu odgrywa lakier On Your Wavelength. To bardzo stonowany, delikatny i na maksa rozbielony błękit. Świetnie nada się jako baza pod wszelkie zdobienia, ale również solo! I to właśnie chcę Wam dziś pokazać :)
Jak dobrze wiecie jestem raczej fanką stemplowych zdobień, co najwyżej naklejek,a free hand na moich paznokciach gości bardzo rzadko. Tym razem postanowiłam spróbować prostej metody, bardzo starej i aż dziwne, że korzystam z niej pierwszy raz znając ją od lat! Chodzi tu o wykonanie zdobienia przy użyciu naklejek do frencha, tworząc przy tym najróżniejsze kształty, formacje i kombinacje.
Obecnie można dostać masę naklejek zwanych vinyl nails czyli wielokształtnych szablonów, które naklejamy na paznokcie, malujemy lakierem i odrywamy. Na tej samej zasadzie wykorzystałam naklejki do frencha w wersji ostro zakończonej. Można je fajnie wykorzystać zarówno do połączenia dwóch, trzech itd kolorów lub do wykonania tzw negative space czyli zdobienie gdzie prześwituje nam część naszego gołego paznokcia. Zwykle byłam mocno uprzedzona do tych wzorów i rzadko (nigdy!) po nie sięgałam, ale przy okazji tego koloru z kolekcji Euphoria od Orly stwierdziłam, że świetnie wpasuje się w klimat. Postanowiłam wykonać 5 różnych wariacji na swoich paznokciach i myślę, że efekt wyszedł zaskakująco fajnie.
Cała tajemnica używania tych naklejek tkwi w tym, że trzeba je odkleić zanim całkowicie wyschnie nam lakier. Dodatkowo mając goły paznokieć pod spodem (ewentualnie z bazą lub odżywką) może łatwo wygładzić krawędzie naszego wzoru przy pomocy skośnego pędzelka zamoczonego w zmywaczu :)
Co dziwniejsze, zdobienie tak bardzo mi się spodobało, że nie chciałam go zmywać przez kilka dni, a to naprawdę do mnie nie podobne (przecież to pastel! ^^).
Mam nadzieję, że i Wam przypadnie do gustu ta moja geometryczna wariacja!

Buziaki!

3 comments:

  1. Kolorek jest prześliczny a zdobienie b.pomysłowe. Ja kilka razy robiłam takie tasiemkowe negatywy. ale chyba nigdy w postaci "V" tylko zawsze poziome paseczki :)

    ReplyDelete
  2. Bardzo lubię zdobienia typu negative space i często wybieram je w codziennych stylizacjach :)

    ReplyDelete
  3. uwielbiam takie zdobienia! niestety mnie nigdy nie wychodzą, zawsze gdzieś ten lakier spłynie, albo przy poprawkach coś się rozmaże... ale i tak takie zdobienia najbardziej pasują mi do kwadratowych paznokci, jak u ciebie ;)

    ReplyDelete

Dziękuję za Twój komentarz.
Do zobaczenia w kolejnym poście! ♥

Post Top Ad

Instagram