Dzisiaj o zdecydowanie letniej, energetycznej i pięknej kolekcji Euphoria od Orly!
Kolekcja Euphoria to 6 lakierów, które świetnie sprawdzą się w nadchodzącym, letnim okresie. Jak możecie zobaczyć to 4 kremowe odcienie oraz dwa typowe brokaty. Tak naprawdę to kolekcja idealna, bo każdy znajdzie tu coś dla siebie - są neony i są pastele. Jak możecie się domyślić ja oczywiście jestem fanką neonów i tych dwóch brokatów, które są tak nieoczywiste, że aż się cała ekscytuję jak na nie patrzę!
Jak widzicie kolekcję Euphoria od Orly możecie dostać w dwóch systemach - klasycznych lakierów - jak i systemie Gel FX czyli hybrydzie. Na co dzień używam lakierów tradycyjnych ze względu na częstą zmianę paznokci, ale! Na moich stopach i prawej ręce (która rzadziej maluję) praktycznie cały czas gości hybryda. Jeśli chodzi o same kolory to lakiery w obu systemach ani trochę się nie różnią - są dokładnie takie same. Więc jeśli np. lubicie mieć dopasowane paznokcie u rąk i stóp (a korzystacie z obu systemów) to tutaj jak najbardziej jest to możliwe. Przyjrzyjmy się kolorom z bliska!
It's Brittney Beach - to cudny, klasyczny, kobaltowy neon. Bardzo się cieszę, że pojawił się w tej kolekcji, bo wbrew pozorom niewiele mam niebieskich neonów w swoich zbiorach. To bardzo energetyczny odcień, który świetnie prezentuje się z brokatem po prawej czyli...
What's the Big Teal - chyba nigdy wcześniej nie widziałam takiego połączenia drobin w brokacie. To błękitne (mają naprawdę cudowny kolor!) trójkąty, małe, białe hexy i drobniutkie również błękitne kropeczki. Przy nakładaniu trzeba pamiętać o równym rozłożeniu drobin na paznokciu. Ten błękitek będzie również świetnie wyglądał na...
On Your Wavelength - czyli mega pastelowym, rozbielonym błękicie, który wygląda jak piękne, bezchmurne niebo. Ten kolor zdecydowanie wymaga położenia 3 warstw.
Rose All Day - to nudziakowy, pastelowy róż, który chyba najzwyczajniej w świecie nie pasuje do mojej skóry. Tak to jest z nudziakami, że niektóre odcienie po prostu do nas nie pasują - i tak jest w moim przypadku. Kolor natomiast świetnie się nada dla osób, które lubią bardziej stonowane kolory. Dodatkowo na nim może również fajnie wyglądać...
Warm It Up - najbardziej tajemniczy lakier w tej kolekcji - dlaczego? - już Wam mówię! To drugi brokat tym razem z pomarańczowymi, dużymi hexami, które... zmieniają kolor! No tego jeszcze nie grali! Z pomarańczowego zmieniają się na biały czyli kolor mniejszych hexów (tych samych to w niebieskim brokacie). Oprócz tego są również malutkie, pomarańczowe kropeczki. Miałam go już na paznokciach razem z...
Muy Caliente - czyli piękny, neonowym czerwonym pomarańczem! Tak, dokładnie, to czerwień z domieszką koloru pomarańczowego - inaczej tego nie da się opisać :) Te dwa ostatnie świetnie prezentują się w duecie na opalonej dłoni.
Mimo, że kolory są w obu systemach takie same to poza oczywistymi różnicami jest również różnica w kryciu. Natomiast już Wam tłumaczę jaka i dlaczego. To, że pastele kryją po 3 warstwach dopiero to akurat żadna nowość. Natomiast w systemie Gel FX lakiery kryją nieco słabiej niż te klasyczne odpowiedniki. Wynika to z tego, że Orly stawia na dobrą konsystencję, świetne nakładanie i budowanie koloru odpowiednio cienkimi warstwami. Przy okazji jednego z kilku spotkań i szkoleń z marką Orly miałam okazję zobaczyć co to znaczy porządna, prawdziwa hybryda. Dlatego przy systemie Gel FX krycie po 3 warstwach nie jest dla mnie dużym problemem, a właśnie zaletą.
Dobra, tyle na dzisiaj ode mnie o kolekcji Euphoria. Dajcie koniecznie znać, który kolor spodobał się Wam najbardziej.
Szykują dla Was również cykl 3 postów odnośnie systemu Gel FX i super produktów, których używam już od dłuższego czasu. Może cały przyszły tydzień zrobimy sobie z marką Orly? :) Będę mogła Wam pokazać również zdobienia, które wykonałam z kolekcją Euphoria. Dajcie znać!
Buziaki!
Boskie kolory:)
ReplyDeletekolekcja bardzo mi się podoba, genialny pomysł z tym podziałem na ciepłą i zimną tonację, można łączyć je w gradienty w tonacjach niebieskiej i pomarańczowej, ale także super będą wglądać razem, chciałabym zobaczyć połączenie kobaltu i pomidorowego neonka ;) fajne rozwiązanie z tymi dwoma systemami! ja też noszę hybrydy na stopach a na rękach zwykłe, zawsze to jakieś wyjście jak się chce mieć dokładnie ten sam kolor :D
ReplyDeleteWszystkie kolory świetne, a najbardziej podobają mi się oczywiście te brokaty *.* Już widziałam u innych dziewczyn na paznokciach i super to wygląda <3 I fajnie, że jest też opcja hybrydowa. Mam tylko nadzieję, że Orly nie zrezygnuję dla niej z tradycyjnych lakierów!
ReplyDeletejak patrzę na takie kolory to czuję lato, jak wygladam przez okno to już mniej ;)
ReplyDelete