Nawet nie chcę myśleć ile czasu dzisiejsze swatche leżały na moim komputerze... Ale! Lepiej późno niż wcale! Ot co!
Chyba dobrze pamiętacie, że poprzednia kolekcja Orly Pacific Coast Highway (PCH!) to moja ulubiona seria neonów ever! ♥ Nie ma w niej lakieru, którego bym nie kochała! ♥ Jednak zdecydowanymi dwoma faworytami są Road Trippin oraz Put the Top Down (które mogliście widzieć we wspólnym zdobieniu >>tutaj<<). Dzisiaj pokażę Wam tego pierwszego czyli lakier, który odcieniem niemożliwie przypomina mi... banana! Chyba powinnam z nim strzelić jakieś minionkowe zdobienie, bo pasowałoby idealnie ^^
Do rzeczy! Road Trippin to żółty neon, ale nie jest to typowy zakreślać jak Glowstick czy limonka jak Key Lime Twist czy Thrill Seeker. To piękny żółty na białej bazie dzięki czemu bardzo fajnie kryje i ma niesamowity, intensywny kolor ♥ Nakłada się go bardzo dobrze, do krycia jak na zdjęciach potrzebuje dwóch warstw. Wysycha na półmat (taką trochę satynkę) i zmywa się oczywiście bezproblemowo. U mnie na zdjęciach zobaczycie go z dodatkową warstwą topu Orly Polishield.
Miłego oglądania zdjęć tego bananka ♥
I jak podoba się Wam ten bananek? ♥ Ja na pewno wrócę do tego lakieru tego lata, bo w podobnym kolorze mam strój kąpielowy ^^ Tylko tym razem z jakimś fajnym, energetyzującym zdobieniem :) Co byście zmalowały w towarzystwie Road Trippin? ♥ Dajcie znać koniecznie w komentarzach!
Banankowe całusy! ♥
U mnie również na święta wielkiejnocy za królowała żółć ;)
ReplyDelete_______________
PorcelainDesire ♥
Uwielbiam takie kolory :)
ReplyDeleteSoczysty i piękny żółteczek ;)
ReplyDeleteO kurczaki, ale żółtek :D:D
ReplyDeleteSuper energetyczny żółtek. Ja bym go widziała w jakimś kropeczkowym zdobieniu :)
ReplyDeleteTen kolor jest przepiękny!
ReplyDelete