Orly - Key Lime Twist ♥

Cześć Robaczki!

Bohater dzisiejszego postu czekał na swoją premierę od bardzo dawna. Dlaczego tak długo? Na początku kiedy do sprzedaży weszła kolekcja Orly Sugar High to lakier Key Lime Twist można było zobaczyć dosłownie wszędzie i jak to mawia Cat, zaraz wyskoczyłby z lodówki czy co gorsza z sedesu... Tak więc postanowiłam przeczekać to bum i na nowo zachwycić Was nim teraz. Wiem, że większość z Was obecnie żyje w świecie szarości i brązów obsypując się liśćmi i kasztanami, ale jak wiecie – u mnie neon króluje cały rok i kropka. Dodatkowo postanowiłam ten lakier uraczyć również filmem! I to nie byle jakim, bo specjalnie przygotowanym! Nakręciłam go już kilka miesięcy temu. Samo nakręcenie go zajęło mi hm... z 3h. Dzisiaj w drodze do Oli (WyznaniaLakieroholiczki) postanowiłam się za to zabrać. Tak więc ponad 5h w pociągu poświęciłam na obróbkę zdjęć i montaż filmu. Nie jest on jakoś zaskakująco długi, ale chyba nie o to w nim chodzi. Mam nadzieję, że zarówno zdjęcia jak i krótki swatch-movie się Wam spodoba ♥

Key Lime Twist to cudowny rozbielony żółto-zielony (z rodzaju limonkowatych) neon ♥ Maluje się nim dobrze, chociaż pierwsza warstwa zostawia smugi. Bez białego podkłądu potrzebujemy trzech cienkich warstw do krycia. Lakier schnie szybko, na delikatną satynkę. 

NEON POWER ♥

Jestem chyba prawdziwą Neon Princess ♥ Nawet nie macie pojęcia jak dużo frajdy i uśmiechu na twarzy zawsze przynoszą mi neony. Nie wiem jak kiedyś mogłam bez nich funkcjonować ^^ Jak podoba się Wam krótki swatch-movie i zdjęcia? Na pewno część z Was ma już Key Lime Twist w swojej kolekcji – co o nim sądzicie? A może neonowych-niedowiarków przekonałam do tego lakieru? Zachęciłam Was? Dajcie koniecznie znać!

Całusy!