Post Top Ad

Mazidłowy Czwartek - What a Melon! ♥

W zeszłym tygodniu nie udało mi się napisać notki na Mazidłowy Czwartek ponieważ w ten dzień przyjechała do mnie Olaa :) Tak nam czas zleciał, że nim się obejrzałyśmy było już po północy! Dlatego też dzisiaj przychodzę do Was z wyjątkowym postem na Mazidłowy Czwartek. Dlaczego wyjątkowym? A to dlatego, że oprócz słodkiego, smakowego mazidła zobaczycie paznokcie inspirowane... samym balsamem! A ściślej mówiąc jego opakowaniem :)

Ostatnio dzięki sklepowi Home Delight w moje łapki trafiły trzy balsamy oraz jeden scrub do ust firmy Bomb Cosmetics. Dzisiaj chciałabym Wam trochę poopowiadać o arbuzowym smakołyku!

Zwróćcie szczególną uwagę na słodkie opakowanie - czyż te arbuziątka nie wyglądają przeuroczo? ^^ Od razu wiedziałam, że muszą się one znaleźć na moich paznokciach!

Pojemność: 9 ml
Cena: 14,90 zł
Rodzaj: balsam do ust.
Opakowanie: słoiczek. Niestety to najmniej lubiany przeze mnie rodzaj opakowania. Chętnie zobaczyłabym ten balsam w wersji 'sztyftowej' :)
Kolor: w słoiczku jest on kremowy, na ustach jednak nie pozostawia żadnego koloru.
Zapach: bardzo słodki, ale i orzeźwiający - naprawdę przypomina arbuza!
Smak: bardzo słabo wyczuwalny. Z jednej strony szkoda, że balsam nie smakuje arbuzem, z drugiej jednak strony wolę żeby nie smakował wcale niż żeby zalatywał chemią.
Nakładanie: ze względu na słoiczkowe opakowanie nakładanie jest nieco utrudnione, ale ja chętnie 'całuję' balsam albo nakładam go palcem lub pędzelkiem. Jest stosunkowo miękki więc nie musimy go specjalnie wydłubywać ze słoiczka.
Trwałość: wydaje się, że balsam znika z naszych ust już po chwili kiedy tylko obliżemy usta. Ale nie! Na ustach pozostaje nam delikatna warstwa ochronna utrzymująca się przez około 2 godziny, która delikatnie nawilża - i zapach jest wyczuwalny! 
Uwagi / inne: jedynie do nakładania mogłabym się przyczepić.
Ogólne wrażenie: Balsam jest idealny dla osób, które nie lubią się malować i które oczekują od sepcyfiku nawilżenia i nienachalnego smaku. Zapach to bardzo indywidualna sprawa, bo mnie się bardzo podoba - innym może podpasować co innego :) Haha dzisiaj mój M. nawet dał się przez chwilę nabrać - gdy mnie pocałował na przywitanie to niczego nie wyczuł - dopiero po jakieś chwili stwierdził, że coś mu nie pasuje ^^ On nie lubi arbuzów, ale ja tak ♥

Dodatkowo na opakowaniu znajduje się naklejka na której jest bardzo ważna informacja... NIE ZJADAĆ! :D Tak się uśmiałam jak to zobaczyłam... no idealne info dla mnie :D A już sięgałam po łyżkę ♥

A teraz czas na zdjęcia z arbuzami w roli głównej!

Do wykonania zdobienia używałam:
- lakieru bazowego Dadiem 3x10
- zielonego lakieru Essence 150 upper green side
- białego lakieru Diadem F-28
- farbek akrylowych Promoto-Promoto
- zielonego topper'a Golden Rose Carnivale 05
- czerwonego topper'a Vipera Roulette 39
- topcoatu Orly Polished

Ponieważ osobno topper GR i Vipera wyglądały mi dość łyso to postanowiłam je połączyć :D Bardzo spodobała mi się ta zabawa i to na pewno nie ostatni raz kiedy czegoś takiego spróbuję! :)


I co myślicie o tym słodkim balsamie w cudowne arbuziątka? :) 
A może zetknęliście się już z produktami Bomb Cosmetics? Zapraszam Was do sklepu Home Delight gdzie znajdziecie inne zapachy uroczych balsamów do ust!

Arbuzowe całusy!

33 comments:

  1. że Ty te arbuzy na paznokcie przeniosłaś, Twoje pomysły są niesamowite <3
    uwielbiam arbuzowy smak, zapach itp. ^^

    ReplyDelete
  2. Paznokcie są obłędne <3 ja na razie żadnych mazideł do ust nie kupuje, bo mam malutkie opakowanie masła do ust z flos-lek, smaruje się nim codziennie na noc, a jego w ogóle nie ubywa! sarczy na sto lat !!

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dziękuję! :) Haha skąd ja to znam - mazideł mam na tonę i mogłabym sie nimi chyba cała wysmarować, a i tak by mi starczyło do końca życia :D

      Delete
  3. Ja mam balsam o zapachu pomarańczowo czekoladowym, też go lubię, ale szkoda, że te opakowanie jest zbyt małe, żeby bezpośrednio przyłożyć do ust żeby tak nałożyć ;p trzeba używać palca, więc ja nakładam go tylko na noc :)
    a te arbuziki świetnie zmalowałaś! :D

    ReplyDelete
    Replies
    1. Też się nad nim zastanawiałam :D Lubię jeść czekoladę z pomarańczą :D Nom nakładanie jest ciężkie :(

      Delete
  4. Pazurki wyglądają prześlicznie!:) a ja mam baldam czekoladowo pomarańczowy:)

    ReplyDelete
  5. Aaaa mega paznokcie, bardzo podoba mi się kolorystyka arbuzowa <3

    ReplyDelete
  6. Mam wersję jabłkową, ale zupełnie się nie sprawdziła. Nie nawilżała ust ani trochę i znikała z nich niemal natychmiast. Ps. piękne paznokcie, jak zawsze :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Oj a szkoda, bo na jabłuszko też się nastawiałam :( Mój arbuzik daje radę :) Dziękuję :*

      Delete
  7. my uwielbiamy wprost pasjami te opakowania, a paznokcie są niesamowite, obłędne <3

    ReplyDelete
    Replies
    1. Obrazki na opakowaniach tych balsamików są urocze prawda? ^^ Dziękuję dziewczyny :*

      Delete
  8. Uwielbiam takie owocowe mazidła od ust :-)

    ReplyDelete
  9. Dostałam oczopląsu, nie wiem, czy zachwycać się opakowaniem czy paznokciami! :D
    Arbuz to nie mój smak, ale taka truskaweczka na przykład... Albo czereśnia... Mniam!

    ReplyDelete
    Replies
    1. Haha :D Ja mam jeszcze malinkę - chcesz ją zobaczyć jako kolejną? :) Może to Ci przypasi :D

      Delete
  10. Lubię bardzo, u Nas w Bomb World w Szczecinie też są i cieszą się największym zainteresowaniem. Ale nie zwróciłam wcześniej uwagi, że te arbuziątka mają takie słodkie buźki! :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Haha pisząc notkę myślałam o Bomb World :D Tak tam macie kolorowo, a ja pewnie bym zgłupiała od zapachów :D Jak będę na północy Polski to muszę Cię odwiedzić tam! :) Haha ja dokładnie przestudiowałam obrazki na opakowaniach balsamików :D Są urocze!

      Delete
  11. o ile lubię arbuzy jeść, tak aromatu arbuza i ananasa nie toleruję :( bardzo drażnią mnie :( za to paznokcie pierwsza klasa! rysunki rysunkami, ale połączenie GR i Vipery jest mega genialne (i mówi/pisze to zagorzały przeciwnik patyków! ^^)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Kurcze a ja wlasnie arbuza i ananasa (fanta smackers) uwielbiam! No ale wiadomo, jednego coś drażni, drugi to uwielbia :D
      Dziękuję ^^ Powiem Ci, że to połączenie wyszło totalnie przypadkiem. Po prostu osobno te toppery nie wyglądały dobrze, jakoś łyso było. A razem proszę bardzo - wyszło coś INNEGO i świeżego :D Podoba mi się taka zabawa topperami i to na pewnie nie będzie ostatni raz!

      Delete
  12. Wszystko co arbuzowe musi byc moje!

    ReplyDelete
  13. O jeny jakie super zdobienie! I ten Carnival jak fajnie tu pasuje :D nie lubię arbuzowych kosmetyków, ale mam znajomą, która szaleje za nimi :)

    ReplyDelete
  14. Twoje posty zarazaja pozytywna energia !!
    zmien jeszcze to czarne tło co masz a bedzie sie duuzo lepiej wchodzilo tu;)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dzięki! :D
      Wiesz co, jakoś lubię to czarne tło bo nenowy banner ładnie z tym wygląda :D Ale niedługo szablon będzie zmieniany i faktycznie raczej będzie utrzymany w bieli i neonach :D Mam nadzieję, że lepiej wtedy będzie :) Dzięki za radę :*

      Delete
  15. ale arbuzowo :D aż zachciało mi się arbuza :D piękne zdobienie :D

    ReplyDelete
  16. Te arbuziki wyglądają przeuroczo! Zastanawiałam się nad kupienie scrubu do ust z tej firmy, jak on się sprawdza? :)

    ReplyDelete
  17. Uwielbiam smak i zapach arbuza ;) Forma słoiczka nie jest najlepsza do takich kosmetyków ale chyba i tak bym się skusiła ;)

    ReplyDelete
  18. Kocham wszystko co do ust i ładnie pachnie, niestety potem wszystko zjadam..
    Na Twoje paznokcie nie mogę się napatrzeć, coś pięknego. :)

    ReplyDelete
  19. Aż pachnie arbuzem z Twoich pazurków! :D przepiękne <3

    ReplyDelete
  20. ...post u Oli już czytałam, pazurkami się zachwycałam :)
    Twoje również śliczne, typowo letnie - idealne do zwiewnej, lekkiej sukienki. Nic, tylko podziwiać!

    ReplyDelete
  21. paznokcie fantastyczne :D
    świetnie połączyłaś te drobinkowe lakiery

    nie zjadać :D

    ReplyDelete

Dziękuję za Twój komentarz.
Do zobaczenia w kolejnym poście! ♥

Post Top Ad

Instagram