Czasami jakieś zdobienie siedzi mi tak długo w głowie, że nie mogę się go pozbyć. Przymierzam się do niego bardzo długo, ciągle o nim pamiętam i nie daje mi spokoju. Tak więc postanowiłam wreszcie wydobyć to mani z mojej głowy i je urzeczywistnić.
Bohaterem dzisiejszego posta jest piękna pokruszona tęcza czyli lakier Roulette firmy Vipera z numerkiem 40. To cudowny topper pełen różnokształtnych i różnokolorowych szkiełek zatopionych w bezbarwnej bazie.
Pojemność: 12ml
Cena: 11,90zł
Buteleczka - prosta, podłużna, w przekroju kwadratowa. Świetnie się przechowuje, zajmuje minimum miejsca w mojej szafce :) Zakrętka jest koloru czarnego i dosyć krótka jednak nie utrudnia to malowania. Na górze zakrętki znajduje się numerek lakieru - super rozwiązanie, bo od razu widać jaki to lakier kiedy otwieramy szufladkę/pudełko.

Konsystencja - na początku rzadka, ale pewnie z czasem użytkowania lakier zacznie gęstnieć - taki chyba 'urok' topperów.
Nakładanie - lakier posiada szeroki pędzelek. Nakładanie toppera jest chyba najgorszym jego aspektem. Jak jeszcze na próbniku udało mi się w miarę rozprowadzić te drobinki (przy dwóch grubych warstwach) to na paznokciu się poddałam i chwyciłam za wykałaczkę. Najpierw przenosiłam lakier na kartę, a potem za pomocą wykałaczki przenosiłam szkiełka i nakładałam je na paznokieć. Trochę mi to zajęło, niestety jedyną alternatywą jest nałożenie dwóch czy trzech warstw toppera gdzie zaczyna on, przy tej ilości bazy, bąbelkować. Wykałaczka chyba lepsza ^^
Krycie - ciężko tu o tym mówić skoro to topper ;)
Wysychanie - jeśli wybieramy metodę normalną to schnięcie trwa tutaj dosyć długo ze względu na dużą ilość bezbarwnej bazy, która siłą rzeczy nakłada się nam na paznokieć razem z drobinkami. Jeśli wybieramy metodę z użyciem wykałaczki to drobinki praktycznie od raz przyczepiają się i wysychają na paznokciu.
Zmywanie - chwała Matce Wszystkich Lakierów za bazę peel off. Gdyby nie ona to pewnie nadal siedziałabym i zdrapywałabym szkiełka z paznokci :(
Uwagi - przynajmniej na moich paznokciach drobinki dosyć odstają (dwie warstwy topu i nadal część z nich haczyła). Do tego zmywanie oraz nakładnie - tutaj minusy.
Ogólne wrażenie - gdy pierwszy raz zobaczyłam ten topper to pomyślałam sobie, że to przecież taka tęcza zamknięta w buteleczce. Podczas aplikacji lakieru jednak zobaczyłam, że tęcza wcale nie jest taka wesoła :( Lakier sam w sobie daje świetny efekt i jest naprawdę niepowtarzalny i zjawiskowy. Jednak jego wady podczas nakładania i zmywania dają do myślenia. Osobiście bardzo się cieszę, że kupiłam ten lakier i że mam go w swojej kolekcji. Mimo wad czułam się z nim na pazurach bardzo dobrze :)
Moja ocena:
3,5/5,0
(0,5 obcięte za nakładanie, 0,5 za zmywanie, 0,5 za odstające szkiełka)
Pokruszoną tęczę nałożyłam na dwie warstwy lakieru Golden Rose Matte 12, całość pokryłam matowym topcoatem OPI.
Mam nadzieję, że lakier mimo swoich wad kolorystycznie i wizualnie przypadł Wam do gustu :) Już niedługo planuję pokazać Wam resztę swoich Roulettek, a w tym najnowsze wersje kolorystyczne :)
Lakierowych snów! ♥
uroczy jest :)
ReplyDeleteJak tylko go zobaczyłam zastanowiło mnie jak jest z nakładaniem ;p i jest tak jak podejrzewałam, czyli tragedia ;) I tak jeszcze mnie zastanawia - te szkiełka mocno odstają? :> Bo po fotach nie mogę wywnioskować :( Ale całe zdobienie fajowo wygląda ;)
ReplyDeleteBuziaki!
Niestety odstają :(
Deletepięknie to wygląda!! mam go i nie mam pojęcia czemu jeszcze nim nie malowałam :p no po prostu wygląda cudnie na czarnym :) i w macie ;)
ReplyDeletedokładnie to samo chcę zrobić z moją ruletką, tylko jeszcze nie nadszedł jej moment ;)
ReplyDeletejak Ruletki mi się podobają tak ta... niekoniecznie :(
ReplyDeleteświetnie porozkładałaś te szkiełka, taka wersja bardzo mi się podoba :)
ReplyDeleteWyglada super, ale dla mnie gra nie warta świeczki. Pomalowałabym raz i stałby biedny w szafce...
ReplyDeleteAle uroku i efektu jaki daje na paznokciach nie można mu odebrać :)
Wyglada super, ale dla mnie gra nie warta świeczki. Pomalowałabym raz i stałby biedny w szafce...
ReplyDeleteAle uroku i efektu jaki daje na paznokciach nie można mu odebrać :)
Efekt jest fantastyczny!!!
ReplyDeleteCałkiem przyjemny :)
ReplyDeleteAleś się z tą tęczą wpasowała :D
Efekt jest świetny:):)
ReplyDeleteUwielbiam go :-)
ReplyDeleteZ rozmieszeniem drobinek poradziłam sobie nakładając go gąbką. Drobiny zostają na paznokciu a gąbka wchłania nadmiar lakieru. Tutaj jest to zdobienie (bdw, mój pierwszy post :-P):
http://nail-it-by-inanna.blogspot.com/2013/08/na-poczatek-teczowe-drobiny.html
Oczywiście drobiny nie są tak dokładnie rozmieszczone jak u Ciebie.
Efekt, który uzyskałaś przypomina mi potłuczony witraż :-)
witrażyk wyszedł :)
ReplyDeletepięknie *_*
chociaż mnie się podoba też i chaotyczne rozmieszczenie i efekt na bieli
Boskie mani :p Ale zmywania bez bazy to bym współczuła ;D
ReplyDeletew macie świetnie, wygląda jak witraż :P
ReplyDeleteale fajny!
ReplyDeleteWygląda super. Ja swojego jeszcze nie ruszałam, chyba boję się rozczarowania przy nakładaniu :(
ReplyDeletemi przypomina kalejdoskop :) szkoda ze odstaja
ReplyDeleteWidziałam ten top już wcześniej, podobał mi się, ale przyznam że na czerni i zmatowiona wygląda jeszcze fajniej.. Super.. :D
ReplyDeletew macie ten lakier wygląda po prostu niesamowicie! daje zupełnie inny efekt, bardzo mi się podoba!
ReplyDeleteta Rouletka jest piękna, wybaczyłabym jej nawet to nakładanie drobinek sondą czy wykałaczką, ale... tak mnie irytuje, że one odstają :(
A w pierwszej chwili myślałam że ten lakier tak fajnie się rozprowadził... :D hah ja naiwna.
ReplyDeleteAle nie- lakier całkowicie nie dla mnie i kolorystycznie i z faktu że strasznie się nakłada iii że odstaje- wszystko mówi mi NIE :)
śliczny jest :)
ReplyDeleteŚliczny lakier! Szkoda tylko ze tak ciezko sie go naklada..
ReplyDeleteTen lakier jest cudowny i tak strasznie kolorowy że jak na niego patrzę to mam zawsze dobry nastrój :)
ReplyDeletesuper! wyglada troche jak takie male figury geometryczne;p
ReplyDeleteSkojarzyl mi sie z rozbitym witrazem, fajnie sie prezentuje :)
ReplyDeletenie wiem, czy bym miała tyle cierpliwości, by bawić się w nakładanie drobinek wykałaczką, co nie zmienia faktu, że efekt końcowy jest super;)
ReplyDeleteniesamowity ten lakier
ReplyDeleteMyślę, że efekt byłby lepszy jakby te kawałki tęczy błyszczały, a reszta była matowa ;)
ReplyDeleteŚwietny jest ten top :D Mnie przypomina pokruszony witraż :) I super wygląda zmatowiony :)
ReplyDeleteSzkoda, że trudno się go nakłada.
A jak masz tę bazę peel off, to potem po prostu zdrapujesz lakier? Bo ja ostatnio mimo nałożenia takiej bazy z Essence miałam problem... A zdrapywanie tylko niszczy paznokcie
Lakier jest po prostu przepiękny, zakochałam się w nim <3
ReplyDeletecudowny :) sama go ostatnio zakupiłam :D
ReplyDeleteOjeeej ! Jaaaaki fajny! Szkoda ze tak ciężko się go nakłada...
ReplyDeletePiękny! *_* gdzie idzie go kupić? :)
ReplyDeletegenialne! pazurki wyglądają jak jakaś wyklejanka. ;)
ReplyDeleteefekt jest super :) moja tęcza czeka na wypróbowanie :)
ReplyDeleteEfekt bardzo fajny :)
ReplyDeleteI love them, greetings from Chile!
ReplyDeleteW tym macie wygląda jak jakaś mozaika ! :)
ReplyDeleteWygląg ajak fikuśny witraż:D bardzo oryginalnie:)
ReplyDeleteMimo wszystko jest naprawdę świetny :)
ReplyDeleteKolorystycznie bardzo Mi się podoba,ale to chyba zasługa tej zmatowionej czerni. Szkoda, że tyle zabawy jest przy nakładaniu, ale efekt jaki dzięki temu uzyskałaś jest fenomenalny. Więc może i dobrze, że tak trzeba je wyławiać. Witrażowe paznokcie no cudo, nie mogę się napatrzeć.
ReplyDeletePrzepiękna mozaika :D Cudowny efekt :)
ReplyDeletewiększość rzeczy co ma matowy top coat wygląda lepiej, a czarny szczególnie ;)
ReplyDeletepodziwiam za układanie mozaiki - mi by się nie chciało :D
Wygląda jak witraż :) Bardzo mi się podoba ten topper, szkoda, że jest taki kapryśny ;P
ReplyDeletepiękna mozaika Ci wyszła :))
ReplyDelete