"After School Boy Blazer - Szkoła zaczyna się wtedy, gdy znów przywdziewasz granat i czerń. Akademicki granat to nieodzowny element tego sezonu, w każdej prestiżowej szkole."
Kiedy mundurki wchodziły do szkół to nie obejmowało to szkół prywatnych... zawsze żałowałam, że nie miałam okazji nigdy nosić szkolnego mundurka. A może naoglądałam się za dużo amerykańskich filmów? Poszłam na studia i marzyłam o wydziałowych koszulkach, bluzach i gadżetach. I to małe marzenie się totalnie nie spełniło. A szkoda.
Może przynajmniej mogę nosić taki mundurek na paznokciach?
Dzisiaj pokażę Wam lakier, który zaskoczył mnie kolorem, ale również zawiódł jakością. Czytajcie dalej :)
Przed Wami lakier Essie z jesiennej kolekcji For the Twill of It z numerkiem 846 i nazwie After School Boy Blazer.
Pojemność: 13,5ml
Cena: 45zł
Buteleczka - prosta, kanciata. Na dwóch ściankach ma wydrążone logo firmy. Zakrętka jest koloru białego z literką E na końcu.
Kolor - totalnie kojarzy mi się ze szkolnym mundurkiem, o którym zawsze tak marzyłam. To bardzo ciemny granat, który w buteleczce przejawia tony niebieskawe, natomiast na paznokciu wygląda mega ciemno i prawie jak czarny. To zwykły krem, nie żadna perła czy metalik :)
Konsystencja - nie za gęsta, nie za rzadka - bardzo dobrze mi się z nią pracowało. Lakier nie jest żelkiem tylko lekkim kremem, który daje się lubić!
Nakładanie - lakier posiada pędzelek normalnej szerokości, jest cieńszy niż ten, który znajdziecie w Essiakach dostępnych w drogeriach. Mundurkową emalię dobrze rozprowadza się na paznokciu jednak miałam mini problemy podczas manewrowania przy skórkach - może zły dzień? W końcu każdy inny Essiak ma taki pędzelek - nie wiem od czego to zależy.
Krycie - myślałam, że lakier będzie świetnym jednowarstwowcem - jakoś tak mi się zapowiadał. Owszem po 1 warstwie fajnie kryje, ale zostają prześwity, należy nałożyć drugą i już wszystko będzie ładnie pokryte.
Wysychanie - ekspresowe :)
Kolor - totalnie kojarzy mi się ze szkolnym mundurkiem, o którym zawsze tak marzyłam. To bardzo ciemny granat, który w buteleczce przejawia tony niebieskawe, natomiast na paznokciu wygląda mega ciemno i prawie jak czarny. To zwykły krem, nie żadna perła czy metalik :)
Konsystencja - nie za gęsta, nie za rzadka - bardzo dobrze mi się z nią pracowało. Lakier nie jest żelkiem tylko lekkim kremem, który daje się lubić!
Nakładanie - lakier posiada pędzelek normalnej szerokości, jest cieńszy niż ten, który znajdziecie w Essiakach dostępnych w drogeriach. Mundurkową emalię dobrze rozprowadza się na paznokciu jednak miałam mini problemy podczas manewrowania przy skórkach - może zły dzień? W końcu każdy inny Essiak ma taki pędzelek - nie wiem od czego to zależy.
Krycie - myślałam, że lakier będzie świetnym jednowarstwowcem - jakoś tak mi się zapowiadał. Owszem po 1 warstwie fajnie kryje, ale zostają prześwity, należy nałożyć drugą i już wszystko będzie ładnie pokryte.
Wysychanie - ekspresowe :)
Zmywanie - powiem szczerze, że bałam się, że lakier przebarwi mi płytkę. O dziwo ładnie zszedł z paznokci nie pozostawiając szkód na płytce. Odrobinę dobrał się do skórek, ale zeszło to pod wodą.
Uwagi - tutaj mam bardzo nieprzyjemną uwagę. Lakier odprysł mi już na 3 paznokciach po godzinie... a po kolejnych 3-4 na następnych 3 paznokciach. Szerze to tego się nie spodziewałam się tak słabej trwałości lakieru.
Ogólne wrażenie - kolor super, konsystencja bomba, wszystko pięknie tylko czemu te odpryski?! :( Mój mundurek trochę się chyba na mnie zezłościł i zemścił za to, że go nigdy nie nosiłam. Myślę, że jeszcze kiedyś znowu spróbuję tego lakieru, sprawdzę czy problem z odpryskami się powtarza.
Ogólne wrażenie - kolor super, konsystencja bomba, wszystko pięknie tylko czemu te odpryski?! :( Mój mundurek trochę się chyba na mnie zezłościł i zemścił za to, że go nigdy nie nosiłam. Myślę, że jeszcze kiedyś znowu spróbuję tego lakieru, sprawdzę czy problem z odpryskami się powtarza.
Moja ocena:
4,0/5,0
4,0/5,0
(cały jeden punkt obcinam za odpryski - dawno żaden lakier nie miał tak niskiej trwałości)
Co myślicie? Na paznokciach on tak pięknie się prezentuje!
A może ktoś z Was ma ten lakier i podzieliłby się swoim zdaniem na jego temat? Jestem ciekawa czy inni mają podobne odczucia do moich :)
W ogóle nie widać, że to granat. Raczej marnej jakości wyblakła czerń, a i tak urzeka. Szkoda tylko, że trwałość jest tak okropna :(
ReplyDeleteja mam ciemnoszarego essiaka i też wygląda jak czarny ;/
DeleteDla mnie to czerń i nawet ładna;)
ReplyDeleteW ogóle nie widać w nim granatu. Na paznokciach wygląda na całkowitą czerń :)
ReplyDeleteładny, bardzo ale to bardzo granatowy, teraz już wiem że dobrze zrobiłam że nie kupiłam, jednak dla mnie troszkę za ciemny, ale ogólnie bardzo ładny ciemny atrament :D
ReplyDeleteświetny kolor! ;) jak znalazł na jesień :) no i zimę.
ReplyDeletemi tez wyglada na czern, masz piekne paznokcie :)
ReplyDeletemam go i jestem nieco zawiedziona kolorem, jest zupełnie zwyczajny i mało granatowy... a szkoda
ReplyDeleteJa na Twoich pazurach niestety granatu nie widzę :(
ReplyDeleteOdpryski po godzinie? ;/ Takie przygody miałam tylko z Wibo...
ReplyDeleteDla mnie też zdecydowanie za mało granatu w tym granacie :)
ReplyDeleteW buteleczce ciemny granat, na paznokciach regularna czerń - szkoda :(
szkoda że na zdjęciach wyszedł jak czerń, bo lakier ma naprawdę piękny kolor :) ja jestem na tak :)
ReplyDeletePiękny, ale rzeczywiście wygląda jak czarny :)
ReplyDeleteWygląda jak czarny ;p Mnie się jakoś nie kojarzy z mundurkiem. No i szkoda, że tak szybko odpryskuje :/
ReplyDeleteuwielbiam takie ciemne lakiery na jesień ;)
ReplyDeleteWow, zdziwiła mnie prędkośc "odprysków", nawet lkiery z Chińskich marketów wytrzymują po min 6/7 godzin .
ReplyDeleteMoże jest on przeznaczony na krótkie imprezy? By tylko zabłysnąć i odejsc w niepamięc?
Zapraszam do mnie: http://iwillnotdieyoung.blogspot.com/
Obserwuję, licze na to samo :)
Bardzo ładnie się prezentuje, tylko szkoda tych odprysków ;/
ReplyDeleteZdecydowanie nie mój, tylko w butelce widać atramentowy granat...
ReplyDeletezgadzam się z dziewczynami ...
Deletedokładnie, gdyby ten granat faktycznie przechodził na paznokieć to byłby lepszy :)
Deleteciekawy kolorek taki wyrazisty i błyszczący
ReplyDeleteładnie wygląda na pazurkach :)
ReplyDeletemyślałam ze o czerni mowa a tu taka granato-czern ;D
ReplyDeleteo ton jaśniejszy i byłby piękny granat
ReplyDeleteNa paznokciach wydaje się czarny a w buteleczce bardzo ciemno granatowy ;) Interesujący kolorek ;) Pozdrawiam i zapraszam ;)
ReplyDeletew buteleczce widzę granat a na paznokciach czerń :) czary mary :) kokarda jest piękna też podobają mi się te dwa zestawienia
ReplyDelete