Dzisiaj długo wyczekiwana recenzja lakieru Essence Peel Off Base Coat.
Pojemność: 10ml
Cena: 9,99zł
Od producenta: Baza ułatwiająca usuwanie lakieru do paznokci. Nałóż bazę na paznokcie,
następnie odczekaj 10 minut, aż wyschnie. Pomaluj paznokcie kolorowym
lakierem. Usuwanie lakieru - oderwij bazę wraz z lakierem od paznokcia.
W recenzji przedstawię Wam JAK posługiwać się tą bazą oraz z JAKIMI lakierami działa ta baza.
Na początku malujemy całą płytkę paznokcia bazą Essence Peel Off. Ważne jest, żeby pokryć dokładnie CAŁĄ powierzchnię naszych paznokci nie zostawiając żadnych pustych miejsc. Musimy również uważać na to, żeby nie była to za cienka warstwa.
Na początku baza jest koloru białego. Po nałożeniu lakiery musimy odczekać 10 minut. Zwykle nie jest to dla mnie najprzyjemniejszy czas ponieważ baza w pewnym sensie 'mrozi' nasze paznokcie. Przynajmniej ja odczuwam to w ten sposób i mam uczucie ciężkości.
Baza zapachem przypomina mi trochę klej do drewna, ale też nie uważam, że jest to jakiś wielki minus ;)
Lakier ma konsystencję idącą bardziej w stronę rzadkiej, ale minimalnie.
Po 10 minutach (lepiej nawet dla pewności odczekać 15 min) baza jest już całkowicie przeźroczysta.
Teraz czas na nałożenie lakierów.
Ja zrobiłam dwa testy. Na ręce lewej nałożyłam tylko lakiery brokatowe, z różnych firm, z różnymi drobinkami. Na prawej natomiast lakiery zwykłe, również z kilku firm, użyłam zarówno kolorów jasnych jak i ciemnych.
Oto lakiery, których użyłam. Ręka lewa i prawa :)
Ręka lewa i prawa z już pomalowanymi paznokciami.
I teraz po kolei... Każdy paznokieć został pomalowany podwójną warstwą danego lakieru.
Poniżej przedstawiam Wam zdjęcia paznokcia pomalowanego i już ze ściągniętą bazą.
I tutaj bardzo ważna uwaga. Na opakowaniu jest napisane, żeby odrywać bazę wraz z lakierem. Niestety u mnie 'odrywanie' nie wyszło, jednak użyłam do tego drewnianego patyczka i po prostu zdzierałam lakier.
Myślę, że efekt 'zrywania lakieru jak naklejki' może wystąpić przy grubej warstwie brokatu, w momencie kiedy chcemy na przykład dokładnie pokryć całą płytkę paznokcia brokatem (a jak wiemy w większości są to toppery, a nie lakiery kryjące całkowicie).
Lakier przy ściąganiu podważamy patyczkiem w ten sposób:
No to zaczynamy!
Ręka lewa - czyli to co Was najbardziej ciekawi. TEST BROKATOWY!
Jak widzicie, w każdym przypadku baza poradziła sobie FENOMENALNIE.
Wszelkie pozostałości (np. na brzegach) lakieru można spokojnie zmyć zwykłym zmywaczem.
Ręka prawa - czyli czysta formalność jak baza poradzi sobie ze zwykłymi lakierami.
Jak widać również z tymi lakierami baza poradziła sobie całkiem nieźle.
Ale tutaj mam jedno ALE.
Na drugi dzień po teście pomalowałam sobie paznokcie bazą, a następnie srebrnym GR Rich Color 20. Po upływie godziny powędrowałam na tańce i już w drodze zauważyłam, że baza gdzieś odeszła, zaczęła się ciągnąć jak klej i schodzić z paznokcia. Po tańcach okazało się, że kilka paznokci jest pozdzieranych. Taki mój stąd wniosek, że do zwykłych lakierów, z którymi nie mamy problemu ze zmywaniem, spokojnie wystarczy nam normalna baza (np. Essence, Protecting Base Coat).
Podsumowując. Baza Essence Peel Off sprawuje się świetnie w pracy zarówno z brokatami jak i zwykłymi lakierami.
Jeśli zraziłaś się do brokatów, bo są niemożliwe do zmycia, zajmuje Ci to strasznie dużo czasu, a waciki wyglądają jak strzępki to jest to właśnie baza dla Ciebie.
Bardzo ułatwia ona zmycie/ściągnięcie każdego lakieru brokatowego.
Osobiście będę tej bazy używać tylko i wyłącznie do brokatów.
Pomyślcie ile możliwości się otwiera jeśli teraz nie musimy się tak strasznie męczyć ze zmywaniem brokatów?
Zatem, jak najbardziej zachęcam (pomimo kilku moich wcześniejszych 'nie broń Boże nie kupujcie tego' słów) do kupna tej bazy. A przy okazji kupna kilku kolejnych lakierów, których wcześniej nie chciałyście nabyć ze względu na wizję godzinnego zmywania paznokci ;)
Jeśli tylko będziecie pamiętać o kilku zasadach podczas stosowania bazy Essence Peel Off gwarantuję Wam, że będzie zadowolone.
Przy pracy z bazą Essence Peel Off ważne jest:
- dokładne rozprowadzenie bazy na CAŁEJ płytce;
- odpowiednia grubość nałożonej bazy;
- dobre podważenie warstwy baza-lakier od paznokcia.
Mam nadzieję, że rozwiałam Wasze wątpliwości na temat tej bazy.
W razie pytań śmiało piszcie czego chciałybyście się dowiedzieć o tej bazie zanim zdecydujecie się ją kupić :) Postaram się odpowiedzieć na każde Wasze pytanie.
xoxo
Mały Edit: Loeve w komentarzu poruszyła ważną kwestię, o której ja zapomniałam wspomnieć wcześniej. Wydawałoby się, że ZDZIERANIE lakieru z płytki jest dla niej szkodliwe. Ale nie jest to takie zdzieranie o jakim pewnie myślicie. Za pewne wiele z Was jak nie ma co robić to odpryskuje/zdziera sobie lakier dla zabawy... I to jest szkodliwe, ale to co robimy z bazą Essence Peel Off jest raczej odsuwaniem tego lakieru z płytki paznokcia ponieważ baza podczas ściągania ma konsystencję trochę takie gumy. Uważam, że bardziej szkodliwe jest ciągłe używanie zmywacza i tarcie wacikami po paznokciu (jak to bywa przy lakierach brokatowych) niż po prostu 'odsunięcie' całej warstwy lakieru.
Po całej zabawie z bazą ani paznokcie ani skórki nie były wysuszone jak to bywa często w przypadku zwykłego zmywacza :)
Przydatna recenzja, dzięki
ReplyDeleteJa potwierdzam, że ta baza dla brokatów jest świetna! Pokazywałam ją u siebie jeszcze kiedy była produktem z limitowanej serii i bardzo się cieszę, że wprowadzili ją do sprzedaży regularnej!
ReplyDeletemam tą bazę jak była dostępna w limitce ready for boarding
ReplyDeletea tak przy okazji czy wiesz może czy matujący top coat z essence jest dostępny teraz w szafach essence?
Wydaje mi się, że obecnie go nie ma. Przynajmniej ja na niego nie trafiłam. Ja używam lakieru matującego z Inglota, jest bardzo wydajny i dosyć długo się utrzymuje. W prawdzie cena nie zachęca bo kosztuje ok 20zł, ale wg mnie warto :)
Deletedziękuję bardzo za odpowiedż
Deletemożesz pokazać pazurkipomalowane jakimś lakierem i zmatowione inglotem?
Obecnie nie mam pazurków matowych, pewnie zrobię jakieś niebawem, a na razie mogę Ci pokazać wcześniejsze zdobienia ze starych postów:
Delete- połączenie czarnego, matu z inglota i bezbarwnych błyszczących końcówek
http://b-for-beautiful-nails.blogspot.com/2012/01/matowa-ciemnosc.html
- zwykły błękit z matem z inglota
http://b-for-beautiful-nails.blogspot.com/2012/02/sniezny-bekit.html
- połączenie turkusu, matu z inglota i bezbarwnych groszków :)
http://b-for-beautiful-nails.blogspot.com/2012/03/turkusowe-groszki.html
raczej bym nie kupiła mysle ze zdzieranie lakieru z paznokci nie bedzie im sluzyc wiele o tym czytalam:)
ReplyDeleteWłaśnie, wiedziałam, że o czymś zapomniałam napisać. To nie jest dosłowne zdzieranie lakieru tak jak się to dzieje, gdy zdrapujemy sobie lakier. Myślę, że zmywaniem zmywaczem dużo bardziej niszczy nasze paznokcie niż warstwa 'gumowego' lakieru, którą po prostu odsuwamy z naszej płytki ;) Zaraz to dopiszę do posta :)
Deleteto coś idealnego jako baza pod lakier Essence Blue Addicted, zmywanie tego lakieru to był istny koszmar :)
ReplyDeletewow!
ReplyDeleteWidzę, że koleżankę Asię zatkało :D
Delete:*
Oooo ciekawe to jest :) Sam produkt mnie już zaintrygował, zwłaszcza że te lakiery brokatowe i ich zmywanie to trochę męczarnia, ale skoro baza jest taka dobra to czemuż by nie skorzystać i jej nie wykupić :)
ReplyDeleteNigdy nue uzywalam bazy pod lakier więc to dla mnie nowość:-)
ReplyDeletehmmm ciekawe ...
ReplyDeleteŚwietna recenzja!!! :)
ReplyDeleteI jaka kolekcja lakierów. Widzę, że lubisz brokaty, tak jak ja! ;)
Tak, uwielbiam je! Bo naprawdę są piękne! Ale swego czasu miałam mega awersję właśnie ze względu na męczarnię podczas zmywania... Ale not anymore! :D Teraz nie będę patrzeć na brokaty przez pryzmat 'o matko i jak ja to zmyję?!'
Deletekoniecznie musze ja miec! brokaty bojcie sie :D
ReplyDeleteDokładnie, niech się boją!
DeleteTo ta baza o której mówiłaś na spotkaniu :) Wydaje się fajna, jak będę gdzieś widzieć to ją kupię :)
ReplyDeleteKoniecznie muszę ją wypróbować !!! Uwielbiam brokaty ale ze względu na zmywanie często je sobie odpuszczam..
ReplyDeleteMuszę ją kupić!:)
ReplyDeleteWyczytałam na pintereście, że można zastąpić bnazę peel off klejem do drewna^^ Może dlatego ta tak pachnie :D
ReplyDeleteJa kupiłam taką samą bazę tylko z limitki Ready For Boarding :D Jestem z niej mega zadowolona:)
ReplyDeleteWypróbuję i mam nadzieję, że brokaty z mych paznokci będą znikać o wiele szybciej niż normalnie :)
ReplyDeletePowiedz mi, co zajmuje więcej czasu, zdzieranie brokatowej powłoki, czy zmywanie brokatu zmywaczem?
ReplyDeleteZdecydowanie decydowanie zmywanie brokatu zmywaczem jest bardzo czasochłonne, pożerające waciki w hurtowych ilościach, i wysuszające skórki i paznokcie, a dodatkowo sama czynność doprowadzi Cię do szału :P Przynajmniej mnie doprowadza :P
DeleteZdzieranie takiej powłoki to dosłownie kilka chwil. Wystarczy podważyć patyczkiem i ściągnąć całość. Zmieścisz się w dwóch minutach na pewno :)
muszę się za tą bazą rozejrzeć :) fajna sprawa, jeżeli jesteśmy niezdecydowane na kolor, lub próbujemy jakieś nowe połączenie czy zdobienie.
ReplyDeletebardzo przydatna recenzja :)
ReplyDeleteGenialny produkt! Zwłaszcza jak ktoś się skusił na Jolly Jewels :D Jutro biegnę do sklepu. Cudownie, że do Ciebie trafiłam na ten post :)
ReplyDeleteNigdy nie słyszałam o tej bazie. Myślę,że warto ją wypróbować ;)
ReplyDeleteB., mam nadzieję, że masz jakieś powiadomienia o nowych komentarzach do starych postów, inaczej będę musiała molestować Cię mailami :D
ReplyDeletePowiedz mi, ile brokat wytrzyma sam z siebie na tej bazie? Nie odłazi sama w całości?
Dostaję, dostaję ;) Wiesz co, powiem szczerze, że nie wiem dokładnie. W czasie JJ postów ściągałam brokat, żeby nałożyć kolejny. Więc tutaj nie chcę wprowadzić Cię w błąd. Wiem, że zdarzało się, że gdzieś koniuszkiem zahaczyłam (o ławkę, otwierając lodówkę, o klamkę, cokolwiek...) i się coś odrywało. Gorąca i długa kąpiel też potrafi skutecznie ściągnąć taki lakier... Mimo wszystko mając na uwadze katorgę związana ze zmywaniem brokatów jest skłonna do takich poświęceń :D
DeleteUżyłam tej bazy pod lakier Jolly Jewels. Zrobiłam wszystko wg Twojej instrukcji i sprawdziła się świetnie. Zdjęcie tego zajęło mi 5 minut, potem tylko przetarłam paznokcie zmywaczem. Dla mnie bomba :) Na pewno będę jej używać do wszystkich brokatów i może trochę poszaleję z nimi, bo do tej pory zmywanie mnie zniechęcało ;) Mani trzymał mi się niecałe 2 dni, ale nie wiem czy to kwestia bazy czy może lakieru JJ - czytałam, że one są niezbyt trwałe.
ReplyDeleteTeż mam tą bazę;) sprawuje się świetnie a kupiłam ją za grosze w promocji;)
ReplyDelete