Post Top Ad

MAGA Snaily Collection 🐌

Dziś chciałabym Wam opowiedzieć więcej o lakierach z kolekcji, którą mam u siebie już od dłuższego czasu, ale przez cały weselny i wyjazdowy miszmasz nie dałam rady wcześniej Wam jej pokazać. A jest co pokazywać!

Przyjrzymy się dzisiaj kolekcji, która została stworzona przy współpracy marki Maga z blogerką Snaily. Zawsze cieszą mnie takie produkty, bo wiem, że zostały stworzone z mnóstwem pasji i lubię wspierać blogerskie projekty :)
Kolekcja, którą stworzyła Snaily to 12 lakierów w 4 różnych wykończeniach. U mnie dzisiaj zobaczycie tylko 8 lakierów w 3 wykończeniach, ale nie martwcie się, jest co oglądać i nad czym się zachwycać.

Na wstępie - popatrzcie tylko na te urocze buteleczki z mini logo Magi oraz z małym, uroczym ślimaczkiem od Snaily! Cudo! Lakiery mają 7ml pojemności i wśród całej 12ki znajdziecie lakiery holograficzne, magnetyczne, brokatowe holo i tzw. flakies.

Praktycznie każdy z lakierów kryje już po dwóch warstwach. Przy flakowych można pokusić się o nakładanie ich gąbeczką, ale są na tyle napakowane flakami, że można je nałożyć normalnie :)
Snaily nr 1 - to przepiękny holograficzny lakier można by rzec, że w klascznym odcieniu czyli srebrzysto-błękitnym. Jak na holo i ten przepięknie się mieni wszystkimi kolorami tęczy.

Snaily nr 2 - mój ulubieniec w całej tej kolekcji. Ciekawe czemu? ^^ Oczywiście dlatego, że jest różowy i holograficzny! Podobnie jak poprzednik ma piękny efekt holo w prześlicznym, malinowym odcieniu.

Snaily nr 3 - żółto-złote holo z odrobiną zielonkawych tonów. Fanką złota nie jestem, ale że to jest holo to oczywiście bardzo mi się spodobał! Bardzo fajny, nieoczywisty odcień, bo nie jest to typowe złoto :)

Snaily nr 8 - to jeden z dwóch holo brokatów w całej kolekcji. To lakier, który łączy w sobie moje ukochane srebro i złote tony, które wychodzą dopiero w żółtym świetle. Bardzo nietypowe, aczkolwiek przepiękne połączenie. Lakier nie jest tak klarowny i gładki jak 3 poprzednie holosie dlatego razem z kolejnym przypisałam je do tych holosi, ale brokatowych - drobinki są nieco większe.

Snaily nr 8 - to kolejny brokatowy holoś, tym razem w przepięknym, intensywnym, niebieskim kolorze. Lakier jest na tyle wypakowany drobinami, że nie trzeba nawet używać gąbeczki żeby uzyskać pełne krycie na paznokciu. To mój drugi ulubieniec zaraz po różowym holosiu :)

Snaily nr 10 - to pierwszy lakier z wykończeniem flakowym w tej kolekcji. To duże zielonkawe kawałki folii zatopione w przeźroczystej bazie. Flakie pięknie mienią się na żółto-złoty kolor, gdzie nie gdzie można też dojrzeć czerwone drobiny. Bałam się tego wykończenia, bo często gęsto występuje problem z jego nałożeniem - tutaj znowu mamy lakier wypakowany folią po brzegi więc bez problemu po dwóch warstwach już mamy super efekt :)

Snaily nr 11 - to kolejne flakies, tym razem w przeważającym kolorze fioletowym, ale można dostrzec mnóstwo innych kolorów. Istna tęczowa perełka!

Snaily nr 12 - ostatni lakier z kolekcji i ostatni z flakowym wykończeniem. Jak dla mnie to klasyczne flakies, które po nałożeniu na różne bazy będzie dawało inny efekt. Solo jest bardzo delikatny i mieni się delikatnie na zielono i różowo. Normalnie wystarczą dwie warstwy natomiast przy np. czarnej bazie można nałożyć tylko jedną.

Jak widzicie pominęłam 4 lakiery i brakuje ich w tym zestawieniu, a to dlatego, że nie jestem gigantyczną fanką magnetycznego wykończenia. Jakoś nigdy nie czuliśmy do siebie chemii. Nie do końca wiem czy to kwestia moich magnesów, które są w jakiś sposób za słabe, czy lakierów, czy tego, że może coś źle robię. Może macie jakiś sprawdzony sposób na polubienie się z magnetycznymi lakierami? Chętnie dowiem się jakie macie triki!

Wszystkie 12 lakierów możecie dostać w sklepie internetowym firmy Maga :) Koniecznie zajrzyjcie też do Snaily na bloga - Żaneta ma genialne pomysły i robi przepiękne, ręczne zdobienia na paznokciach!

Dajcie znać jak podoba się Wam ta kolekcja i czy macie ją w swoich zasobach lakierowych :)

8 comments:

  1. Replies
    1. Oj tak, przepięknie się błyszczą te lakiery, trzeba im to przyznać!

      Delete
  2. Kolekcja Żanetki jest cudownaa :) Aż żałuję, że to nie hybrydy, bo już dawno cała seria byłaby moja :D Co do lakierów magnetycznych, to polecam spróbować magnesu neodymowego - kosztuje grosze na allegro (za swój zapłaciłam może 2 zł + przesyłka) a jest naprawdę mocny i efekt jest bardzo wyraźny :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Nie głupi pomysł z tymi magnesami, nie wpadłam na to! Mam dwa gdzieś schowane w szafie więc muszę je wygrzebać i spróbować :) Dzięki Kochana za radę!

      Delete
  3. kolekcja Żanety jest świetna, a ten mały ślimaczek na buteleczce działa na mnie rozczulająco <3 najbardziej podobają mi się te drobinkowe holosie i zielonej flejksy <3

    ReplyDelete
  4. Mam kilka lakierów z tej kolekcji i patrząc na te śliczne kolory, to mam nadzieję, że jeszcze kiedyś Żaneta i Maga zrobią ciąg dalszy tej kolekcji :D
    A co do magnetyków, to ja zawsze maluję 1 warstwę czarnego lakieru, na to 1 grubszą warstwę magnetyka i od razu po pomalowaniu magnesuję. A jak daję top, to magnesuję jeszcze raz, bo inaczej efekt potrafi się nieco rozmyć ;)

    ReplyDelete
    Replies
    1. O tak, kontynuacja byłaby fajna!
      Dzięki za rady odnośnie magnetyków - spróbuję :)

      Delete

Dziękuję za Twój komentarz.
Do zobaczenia w kolejnym poście! ♥

Post Top Ad

Instagram