Dzisiejszy post będzie równie wyjątkowy jak i dzisiejsze święto!
Jak pewnie wiecie stemplowanie jest moją ulubioną metodą zdobienia i obecnie czymś bez czego nie wyobrażam sobie życia, bo jest to również i moja 'praca'. Dlaczego napisałam to słowo w cudzysłowie? Zaraz się dowiecie.
*** Jeśli nie macie ochoty przeglądać moich zdjęć kiedy moje paznokcie nie były idealne to nie polecam scrollować dalej ^^ ***
Ale zacznijmy od początku. Ostatnio coś mnie naszło i przeglądałam swoje stare posty od początku bloga (tak, jest taki kraniec internetu gdzie B. zaczynała dopiero malować swoje paznokcie i wołało to o pomstę do nieba...), ale postanowiłam pójść o krok dalej (wcześniej?) i przejrzałam zdjęcia swoich zdobień, które publikowałam w 2011 roku na swoim fb.
I co tam znalazłam? Swoje pierwsze stemplowe zdobienie z płytki, którą dostałam od mojej przyjaciółki G. ♥
![]() |
8.01.2011r. |
Pamiętacie ten cudny, twardy i mały stempel z Konada? ^^ Samo odbicie wzoru na pięciu paznokciach trwało.... pewnie z godzinę! Powiem tak - każdy paznokieć inny, jeden złamany, do tego lakier wokół skórek wygląda tragicznie. Ale dopiero zaczynałam ^^
Po tym czasie trochę się zraziłam do płytek - było to trudne, nieprzyjemne, nie wychodziło tak jak chciałam i odbicie jednego wzoru wymagało kilkunastu prób...
Tak więc porzuciłam stemple...
![]() |
20.04.2012r. |
![]() |
24.05.2012r. |
I co teraz? Przyszedł czas na pierwszego, stemplowego tutka!
![]() |
10.07.2012r. |
Cały tutorial znajdziecie pod tym linkiem: http://www.b-for-beautiful-nails.com/2012/06/pytki-krok-po-kroku.html - no aż jestem z siebie dumna ^^ Jakość zdjęć powala!
Tak więc pierwsze swoje mądrzenie się mam już za sobą!
![]() |
5.10.2012r. |
No tutaj wreszcie dzieje się coś dobrego, stemple są w miarę dobrze odbite i używałam już dobrze sprawdzonych lakierów Golden Rose Rich Color, które wtedy wydawały mi się idealne do stemplowania! Możecie być ze mnie dumne! (i nawet jeszcze są moje nieśmiertelne perełki ^^)
![]() |
9.01.2013r. |
I nadeszła era Cheeky Queen! Kto pamięta te czasy kiedy Agni tak właśnie mnie nazwała? Pierwsza paczka z płytkami z prawdziwego zdarzenia odmieniła moje stemplowe życie ♥ Zawsze przeglądając płytki do tych od Cheeky mam szczególny sentyment! Dodatkowo w tym miejscu mogę również podziękować Yasinisi, które zaszczepiła we mnie na nowo miłość do stemplowania i pomogła w doborze cudownych płytek i stempla! ♥
Cały post możecie zobaczyć tutaj: http://www.b-for-beautiful-nails.com/2013/01/its-cheeky-time.html
A potem już poleciało z górki!
Zdobień stemplowych było coraz więcej i więcej!
![]() |
28.02.2013r. |
Trochę tego się pojawiło, ale niedługo po pierwszych płytkach Cheeky postanowiłam ruszyć jeszcze o krok dalej i... pokolorowałam swój pierwszy wzór na paznokciu! Oj jaka ja z niego byłam dumna, że udało mi się to wykonać!
Sami zobaczcie!
![]() |
23.03.2013r. |
Jak się przyjrzycie to zdobienie oczywiście pozostawia wiele do życzenia, i to kolorowanie najwspanialsze nie jest, ale i tak uważałam to wtedy za niezły wyczyn ♥
Teraz jak to wszystko przeglądam to nie wierzę w to jak to wszystko się potoczyło. Do tej pory wspomniałam jakoś, że pierwsze płytki miałam po 2 latach bloga, a tu się okazuję, że po 2 latach bloga już pisałam pierwszego firmowego maila w sprawie B. Loves Plates!
![]() |
23.04.2013r. |
![]() |
28.05.2013r. |
![]() |
1.07.2013r. |
![]() |
21.07.2013r. |
![]() |
18.08.2013r. |
Powiem Wam, że łezka mi się w oku kręci jak na to wszystko patrzę o początku...
Przyszedł również czas na kolejne poradnikowe posty!
Tym razem poruszyłam temat lakierów do stempli ^^
![]() |
22.10.2013r. |
I tu powiem Wam, że był przełom! Bo jak dobrze pamiętam to pisząc ten post już gdzieś w głowie świtał mi pomysł zrobienia własnych płytek - dopiero jakiś pomysł, mała iskierka, zalążek marzenia...
![]() |
17.11.2013r. |
Po lakierach przyszło czas i na post o stemplach! Oj ile on wywołał sensacji!
http://www.b-for-beautiful-nails.com/2013/11/stemple-dlaczego-to-sie-odbija-lub-nie.html
Chociaż chyba i tak nie tak dużo jak następny post z tej tematyki...
![]() |
14.01.2014r. |
To chyba najcześciej oglądany post na moim blogu! Wielka zagadka na temat oryginalego, już nieosiągalnego stempla KAND!
http://www.b-for-beautiful-nails.com/2014/01/zagadka-sherlocka-b-czyli-stempel.html
Nawiasem mówiąc muszę chyba uaktualnić ten post, bo wieleeee się pozmieniało od tego czasu!
To był już 2014 rok, rok wielkich zmian i planów. Na blogu nie dało się tego odczuć, że coś się dzieje, ale uwierzcie mi na słowo, że się działo!!! Totalnie się działo!
Dokładnie 2 lata temu czyli 24 marca 2014 roku zrobiłam pierwszy krok w kierunku stworzenia swoich pierwszych płytek. Trochę to trwało zanim wszystko się poukładało, jednak doszło to wreszcie do skutku!!!
Więcej o powstaniu B. Loves Plates czyli mojego małego stemplowego dziecka - firmy z pierwszymi w Polsce płytkami do stempli - możecie poczytać tutaj: http://www.b-for-beautiful-nails.com/2014/07/b-loves-plates.html
![]() |
6.07.2014r. |
Wierzcie lub nie, ale napisanie tego posta mega mnie stresowało i bałam się tego jak odbierzecie wzory z moich płytek. Całe szczęście odzew z Waszej strony był cudowny i mega zmotywowaliście mnie do dalszej pracy! ♥
Co potem? Potem wszystko zmieniło się jak w kalejdoskopie - firma zaczęła żyć, powstawały nowe płytki, BLP zaczęło znajdować swoich miłośników na całym świecie ♥
![]() |
12.07.2014r. |
I pierwsze zdobienie z mojej własnej płytki ♥
Co działo się potem? Mnóstwo nowych stemplowych zdobień, era nowych, genialnych stempli, własne lakiery specjalnie do stempli, nowości, nowości i nowości. A przede wszystkim cały czas do przodu.
Ostatnie dwa lata były dla mnie totalnie nie z tej ziemi, i jakby ktoś mnie zapytał 2 lata temu jak będzie wyglądało moje życie i powiedziałby mi, że będę prowadzić firmę z własnymi płytkami to chyba bym go wyśmiała...
A to się stało! Stało i dzieję się naprawdę! I ta moja 'praca' wcale nie jest taka typową pracą. Bo nawet jeśli nie jest kolorowo, jeśli czasem się nie chce nawet wstać z łóżka to wizja spełnionego marzenia i możliwość podzielenia się nim jest czymś co daje taką niesamowitą energię i motywacje, że możecie przenosić góry. I taka praca, nigdy nie będzie pracą z przymusu, czy tylko dla pieniędzy. To pasja, która wypełniła mój cały czas, bez której nie wyobrażam sobie obecnie życia!
Z tego miejsca chciałabym podziękować wszystkim, którzy wierzyli w moje marzenie, którzy mnie wspierają cały czas i za masę przecudnych, motywujących słów, które słyszę od Was każdego dnia. To Rodzina, Przyjaciele, Znajomi, a często i obcy ludzie, którzy piszą czy podchodzą do mnie i mówią 'wow, gratuluję Ci tego co osiągnęłaś, trzymam kciuki za więcej, ekstra!'.
Jaki morał z tego wszystkiego? Warto wierzyć i walczyć o swoje marzenia. Bo jeśli czegoś naprawdę chcecie to nie ważne co stanie Wam na drodze to jesteście w stanie sobie z tym poradzić. Coś jest niemożliwe? NIE! Nie ma rzeczy niemożliwych jeśli tylko czegoś będziemy CHCIEĆ!
Więc do dzieła! Każdy z Was ma marzenia więc nie bójcie się ich realizować! Znajdźcie w sobie tę odwagę, którą ja znalazłam kiedyś w sobie i którą znajduję każdego poranka.
Teraz to ja trzymam kciuki za Wasze marzenia i za ich spełnienie! ♥
<3 *.*
ReplyDelete♡
DeleteGratuluję, czytanie tak pozytywnego posta o spełnieniu marzeń daje motywację :)
ReplyDeleteKiedyś mnie ktoś zmotywował więc teraz kolej na mnie!
DeleteGratuluję! Twój blog był jednym z pierwszych, jakie obserwowałam i w zasadzie to Ty zaraziłaś mnie manią stemplowania :-) uwielbiam Twoje produkty (mam prawie wszystko oprócz nowości - nie zdążyłam kupić jeszcze :-P) Działaj i twórz dalej :-*
ReplyDeleteCieszę się, że mogłam Cię tym zarazić ♡ to śpiesz się, bo nowości schodzą jak szalone ^^
DeleteAż trudno uwierzyć, że Twoje idealne paznokcie nie zawsze były takie idealne - to daje nadzieję na to, że moje w końcu też takie będą :) Gratulacje :*
ReplyDeleteOczywiście, że nie były! Kilka lat zajęło mi dojście do tego jak jest teraz :) więc głowa do góry! ♡
DeleteKawał historii. Świetnie się czytało ten post :) Gratuluję po raz n-ty spełnienia swojego marzenia. Jesteś dla mnie prawdziwa inspiracją. I choć nie wiem czy kiedykolwiek uda mi się otworzyć własny salon (a coraz częściej o tym myślę) to twoja historia zawsze będzie mnie motywowala. Trzymam kciuki za dalszy rozwój firmy i kolejne spełnione marzenia.
ReplyDeletePs. Ja bym się chyba bała pokazać swoich pierwszych zdobień ;) To dopiero była masakra.. Heh.
Też myślałam, że się tego boję, ale taka retrospekcja była bardzo miła :) dobrze jest zobaczyć progress ^^
DeleteMartuś w dużej mierze moja miłość do stempli zawdzięczam Tobie ♡
Myślę, że jak najbardziej powinnaś dążyć do swojego marzenia i celu! Trzymam za to kciuki i będę Cie teraz pchać z tym do przodu ^^
B. lubię Twojego bloga a jeszcze bardziej Twoje produkty :-) Świetny post, który pokazuje, że jak się chce to można wszystko. Życzę dalszych sukcesów !
ReplyDeleteOczywiście, że można ♡ cieszę się, że swoimi produktami mogłam sprawić radość!
DeleteSuper post! Gratuluję spełnionego marzenia :)
ReplyDeleteDziękuję! ♡
DeleteGratulacje :) to tylko pokazuje, że nie praktyka czyni mistrza i nie wolno się poddawać :D
ReplyDeleteZgadza się! Praktyka i ciężka praca! :)
Deletesuper retrospekcja :) bardzo podobają mi się posty w takiej formie. Widać jak duży jest progres :) no i oczywiście powodzenia dalej !
ReplyDeleteTrochę się bałam reakcji na stare zdjęcia, ale nie było tak źle ^^ dzięki!
DeleteFajny post - taka retrospekcja miło się czyta :) Gratuluję z całego serca. I szczerze dziękuję, bo to dzięki twoim płytkom odkryłam radochę jaką daje stemplowanie :) Pierwszy zestaw do stempli miałam z Essence i muszę przyznać, że mocno mnie on zniechęcił... Na tyle, że po prostu dałam sobie spokój na długi czas. Teraz widzę, że to po prostu marna jakość produktu była winowajcą, a nie brak zdolności ;) Z twoimi płytkami i stemplem wszystko samo się odbija i to czysta przyjemność!
ReplyDeleteOj tak... mnie produkty Essence też mocno zraziły do stemplowania... dlatego myśląc o założeniu firmy chciałam stworzyć produkty, które przynosiłyby tylko radość, a nie rozczarowanie :)
DeleteDziękuję!
Gratulacje!
ReplyDeletePrzede wszystkim Ty i Yasinisi bylyscie tymi, dzięki którym wróciłam do stemplowania po nieudanej erze stempla z Essence. Jak patrzyłam na Wasze mani, wiedziałam że jest JAKIŚ SPOSÓB, żeby to wychodziło. Dzięki Wam pokochałam stemple ;)
Moje marzenie o pastelowych lakierach do stempli juz spełniłaś, teraz czekam na płytkę z wzorami typowo do kolorowania ;)
Ten pomysł i mi baaardzo się podoba :D
DeleteMiło to słyszeć! ♡ haha pamiętam jak mówiłaś o pastelach na Meet Beauty ^^
DeleteA co do płytki ... da się zrobić ^^
Twój post o stemplach i lakierach do stempli był moją wyrocznią kiedy zaczynałam stemplowanie :D
ReplyDeleteHaha ^^ muszę uaktualnić te posty :D
DeletePamiętam większość tych zdobień! :D
ReplyDeleteTyle historii ^^
DeletePamiętam poszukiwania stempla Kand, pamiętam Cheeky Queen, emocje z pierwszą płytką B.LovesPlates (wszystkie testowe mani pokazywane przez wybrańców, kiedy płytka jeszcze była niedostępna dla szarych ludzi). Twój blog jest jednym z pięciu, które odwiedzam od dawna, może nie komentowałam za dużo (taki ze mnie leń), ale byłam, jestem i przewiduję być nadal.
ReplyDeletePowodzenia!
Czyli byłaś ze mną od tak dawna! No kto by pomyślał ♡ oj tak, dziewczyny dostały płytki jeszcze z partii próbek, a ich ilość była bardzo mała ^^ ale za to podkręciły Wasz apetyt ^^
DeleteGratuluję kochana! :)
ReplyDeleteDziękuję!
DeleteCałkiem sporo z tego pamiętam :D
ReplyDeleteTeż lubię wracać do swoich starych zdobień. Z większości kiedyś byłam taka dumna, a teraz ciężko mi patrzeć :P Ale postępy są super :D
100 lat B.! <3
Oj ja też, a teraz za niektóre mi mega wstyd ^^
DeleteDziękuję!
Piękna historia. Podziwiam.
ReplyDeleteCzasami myślę, że troche niewiarygodna...
DeleteA ja jestem Tobie bardzo wdzięczna ,za dzielenie się tym wszystkim co odkrywasz :) dzięki Tobie poznałam porządne stemple o których nawet pojęcia nie miałam i już są w mojej kolekcji oraz zakończyla się moja nerwowa walka z blaszkami bowiem Twoje są genialne i wlaśnie dzisiaj dotarła do mnie kolejna kwiatkowa plus złoty lakier do stempli ...hurrrra będzie zabawa :) masz świetny blog i wykonujesz super prace ,jestem Twoją codzienną obserwatorką i czekam na więcej . Życze dużo radości z tego co robisz i jak najwięcej pomysłów na blaszki bo stalam się ich upartą maniaczką ;)
ReplyDeleteDziękuję za wszystkie słowa i za to, że ze mną jesteś! Cieszę się, że mogłam rozwiązać Twój stemplowy problem!
DeleteNiedługo mam nadzieję, że pojawią się kolejne płytki! ♡
Gratulacje za spełnione marzenie! i oby firma rosła w siłę! moje zdobienia nie są jeszcze idealne, ale widzę postępy w porównaniu z przed roku, kiedy zaczynałam prowadzić bloga. każdy z czasem nabiera wprawy, a ty osiągnęłaś już chyba najwyższy poziom! uwielbiam twoje zdobienia! i muszę w końcu coś kupić z twojego sklepu, bo się zbieram i zbieram na jakąś płytkę, a na razie mam tylko genialny przeźroczysty stempel :)
ReplyDeleteTrening czyni mistrza i najważniejsze jest to żeby ciągle iść do przodu i się rozwijać!
DeleteDziękuję za miłe słowa!
No i zapraszam na zakupy ^^
same cudowności
ReplyDeleteNiesamowicie pozytywny post, mnóstwo dobrej energii ♡ niesamowicie się rozwinęłaś, trzymam kciuki żeby tak dalej!
ReplyDeleteDziękuję ♡
Deletejeszcze raz gratulacje! spełniłaś swoje marzenie, a przy okazji ułatwiłaś dostęp do stempli i lakierów do stemplowania polskim lakieromaniaczkom ;) trzymam kciuki za dalsze sukcesy! ♥
ReplyDeleteDziękuję! Chciałam žeby więcej dziewczyn pokochało stemplowanie! ♡
DeleteGratulacje ;)
ReplyDeleteMoim zdaniem te pierwsze zdobienia nie były takie złe, ale oczywiście widać niesamowity postęp ;)
Powodzenia!
Oj niektóre były :D ale dzięki temu widać progress!
DeleteDzięki!
Inspirująca historia :) kosmiczny postęp zrobiłaś w zdobieniu paznokci :)
ReplyDeleteNa Twojego bloga zaglądałam na kilka miesięcy przed założeniem własnego (nie miałam blogera), moja liczba płytek i lakierów rosła a ja wciąż nie mogłam się zebrać w sobie... Tak naprawdę Twój blog i Yas były tymi, które mnie zmotywowały!
ReplyDeleteJesteś osobą, która spełnia swoje marzenia i nie waha się podejmować ryzyko! Czekam na kolejne wspaniałe produkty BLP :-D
Wpis cudowny, mnóstwo wspomnień. Polowanie na Kanda (tak, mam!), płytkami Cheeky... ech, jak dawno to było. Pewnie nie raz Ci się łezka zakręciła podczas pisania tego wpisu ;-)
Strasznie cieszę się Twoim sukcesem. :)) I tak jak u części dziewczyn, i u mnie byłaś jednym z motorów to okiełznania stempli - teraz podaję dalej i jestem "stamping masterem" w pracy, choć do Ciebie to mi jeszcze duuuuuużo brakuje. ;)
ReplyDelete