"Rock the Boat - Oto szansa, by wypłynąć na stylowe, połyskujące fale w jasnym odcieniu francuskiego lazuru z kroplą fioletu."
Dzisiaj chce Wam pokazać lakier jeszcze z letniej kolekcji Essie Naughty Nautical. To śliczny błękit z lekkimi srebrnymi drobinkami podobnymi do tych, które znajdują się we wszystkich lakierach z tej serii oprócz kremowej limonki. Lakier na paznokciach wylądował ponieważ bardzo chciałam zmalować jedno zdobienie, które widzieliście już u mnie na Facebooku i Instagramie, a on idealnie się do niego nadawał!
Zanim pokażę Wam zdobienie to chciałabym żebyście zobaczyli jak ten lakier prezentuje się solo na pazurkach :)
Zanim pokażę Wam zdobienie to chciałabym żebyście zobaczyli jak ten lakier prezentuje się solo na pazurkach :)
Zapraszam na recenzje lakieru Essie Rock the Boat!
Pojemność: 13,5ml
Cena: 45zł
Buteleczka - prostokątna, bardzo klasyczna, dobrze się przechowuje. Ma wytłoczone, przeźroczyste logo oraz białą zakrętkę z literką E na jej końcu.
Kolor - kojarzy mi się z totalnym baby blue. Klasycznym 'dziecięco-chłopięcym' błękitem jaki królował w pokoju mojego brata jeszcze kilka lat temu :) Z tym kolorem wiążę miłe i przyjemne wspomnienia. Jest bardzo spokojny i stonowany, a dzięki delikatnym, błyszczącym, srebrnym drobinkom staje się wyjątkowy i niepowtarzalny. To taka odświeżona wersja klasycznego baby blue.
Konsystencja - bardzo przyjemna, chociaż chyba nie tak fajna jak ta występująca w lakierze Naughty Nautical oraz The More The Merrier, ale dużo lepsza niż Sunday Funday.
Nakładanie - lakier należy do lini profesjonalnej i występuje tutaj cieńszy pędzelek niż ten, który spotkacie w lakierach dostępnych w drogeriach. Płynny błękit dobrze się rozprowadza na paznokciu, pędzelek nie ściąga wcześniej nałożonej warstwy.
Krycie - dwie warstwy to minimum. Jeśli umiejętnie nałożone to wystarcza tylko dwie, a jeśli ktoś chce uniknąć ewentualnych mikro prześwitów to będzie potrzebował jeszcze trzecią cienką warstwę 'wygładzającą'.
Wysychanie - podobnie jak inne lakiery z tej serii bardzo szybkie :)
Zmywanie - bez żadnych problemów, lakier zmywa się jak zwykły krem.
Uwagi - brak!
Ogólne wrażenie - lakier jest unowocześnioną wersją klasycznego baby blue co sprawia, że kolor jest świeży, ale zarazem nienachalny, bardzo spokojny i bezbronny. Na obecną pogodę może i za blady, ale mnie przypomina prześwity błękitu nieba w pochmurny dzień :)
Moja ocena:
5,0/5,0
Kolor - kojarzy mi się z totalnym baby blue. Klasycznym 'dziecięco-chłopięcym' błękitem jaki królował w pokoju mojego brata jeszcze kilka lat temu :) Z tym kolorem wiążę miłe i przyjemne wspomnienia. Jest bardzo spokojny i stonowany, a dzięki delikatnym, błyszczącym, srebrnym drobinkom staje się wyjątkowy i niepowtarzalny. To taka odświeżona wersja klasycznego baby blue.
Konsystencja - bardzo przyjemna, chociaż chyba nie tak fajna jak ta występująca w lakierze Naughty Nautical oraz The More The Merrier, ale dużo lepsza niż Sunday Funday.
Nakładanie - lakier należy do lini profesjonalnej i występuje tutaj cieńszy pędzelek niż ten, który spotkacie w lakierach dostępnych w drogeriach. Płynny błękit dobrze się rozprowadza na paznokciu, pędzelek nie ściąga wcześniej nałożonej warstwy.
Krycie - dwie warstwy to minimum. Jeśli umiejętnie nałożone to wystarcza tylko dwie, a jeśli ktoś chce uniknąć ewentualnych mikro prześwitów to będzie potrzebował jeszcze trzecią cienką warstwę 'wygładzającą'.
Wysychanie - podobnie jak inne lakiery z tej serii bardzo szybkie :)
Zmywanie - bez żadnych problemów, lakier zmywa się jak zwykły krem.
Uwagi - brak!
Ogólne wrażenie - lakier jest unowocześnioną wersją klasycznego baby blue co sprawia, że kolor jest świeży, ale zarazem nienachalny, bardzo spokojny i bezbronny. Na obecną pogodę może i za blady, ale mnie przypomina prześwity błękitu nieba w pochmurny dzień :)
Moja ocena:
5,0/5,0
Czas na swatchi-swatche!
Co powiecie o tej upgradowanej wersji klasycznego baby blue? :) Ja jestem nim zauroczona! Czekam na Wasze opinie ^^
PS. Się muszę wygadać więc wybaczcie niżej następujący monolog. Dzisiaj, jutro i przez kolejne 2 dni odbywają się warsztaty kulinarne dla przedszkolaków na mojej uczelni organizowane przez Koło Naukowe, w którym działam oraz przez Polską Akademię Sztuki Kulinarnej. Niby 2,5h zajęć dziennie, ale tak mnie cykanie fotek wymęczyło dzisiaj, że ledwo co stoję ^^ Mimo wszystko strasznie jestem zadowolona, że udało się nam zorganizować te warsztaty - super zabawa! Jutro przyjeżdża telewizja Silesia i inne media więc możecie wypatrywać mnie gdzieś tam niedługo w 'tv' haha!
Dodatkowo jutro niespodziewanie uciekam wieczorem do pracy ^^ Dzień pełen wrażeń mnie czeka :)
A tymczasem dobranoc!
______________
Dobranoc ^^
ReplyDeletePiękny błękitek. Taki trochę zgaszony. I dobrze, że shimmeru bardzo na pazurku nie widać, bo by mi się tak nie podobał :P
Śliczny jest, bardzo mi się podoba taki kolor, jest taki właśnie jak Agni powiedziała "zgaszony" :)
ReplyDeleteDobranoc! :D
totalnie uroczy kolor :) przyjemnych warsztatów :*
ReplyDeleteKolorek ładny, tylko jak dla mnie za mało intensywny :)
ReplyDeleteŚliczny błękitek :) Taki subtelny i delikatny :)
ReplyDeletekolorek sliczny ale strasznie podobają mi się Twoje pazurki!:)
ReplyDeletefajny kolorek, rzadko spotykany :)
ReplyDeleteon jest dla mnie trochę za bardzo... zimowy :P ogólnie fajny, taki trochę jakby szary się tam też wkrada. ale jak dla mnie na tą porę roku niestety nie :(
ReplyDeleteKolorek intrygujący, nie powiem ;)
ReplyDeleteon jest przepiękny *_*
ReplyDeletemarzy mi się!
Kolorek ładny ale już taki zimowy ;) Ooo to mówisz, że gwiazda telewizyjna się z Ciebie robi :) Super :)
ReplyDeleteśliczny, delikatny, zdecydowanie jestem na tak :)
ReplyDeleteLubię takie odcienie :)
ReplyDeleteŚliczny kolorek, bardzo lubię takie ;)
ReplyDeleteuwielbiam te lakiery!!! ale fakt- 3 wartwy trzeba polozyc jak nic, wiec jest troszke mniej wydajny ale to i tak nie zmienia moje milosci do nich ;)
ReplyDeleteAle nietypowy kolorek, super ;)
ReplyDeletejak dla mnie jest śliczny :)
ReplyDeletedla mnie smutnawy lekko ;p
ReplyDeleteJak dla mnie jest genialny ;)
ReplyDeleteOdcień jak najbardziej w moim guście, ale z firmą niestety za bardzo się nie lubię.. Mam 2 Essiaki i na tym raczej poprzestanę..
ReplyDelete