Lubicie błyskotki? Haha to chyba głupie pytanie! Żadna lakieromaniaczka nie odmówi małej, kolorowej błyskotki na paznokciach. W dzisiejszym poście będzie ich naprawdę dużo, bo aż 12 (słownie: dwanaście)! Tyle właśnie liczy kolekcja lakierów holograficznych od Born Pretty Store. Te maleństwa trafiły do mnie dzięki Wam i Waszym głosom w konkursie na holograficzne zdobienie, który odbył się w lipcu. Chciałam tutaj już oficjalnie podziękować wszystkim za ogromne wsparcie! Kiedy lakiery do mnie trafiły to siedziałam z szeroko otwartą buzią dobre kilkanaście minut. Cała kolekcja jest naprawdę świetna i wyjątkowa, a każdy znajdzie w niej kolor dla siebie!
Zapraszam Was na prezentacje holograficznych lakierów Born Pretty Store!
Zanim pokażę wszystkie kolory to chciałabym Wam trochę o nich poopowiadać. Tym razem recenzja będzie w nieco innej formie niż zwykle ;)
Każdy lakier z całej dwunastki zawiera 6ml magicznego, błyszczącego płynu. Na początku wydawało mi się, że to mało, ale potem doszłam do wniosku, że dzięki temu możemy sobie pozwolić na większą ilość lakierowych cudów, ale w różnorodnych kolorach.
Buteleczki są w przekroju kwadratowe - świetnie się je przechowuje - u mnie w kuferku udało się je wprowadzić na jedną z 'półeczek' i to na stojąco!
Zakrętka będzie dla niektórych z Was problematyczna, jest malutka i czasami może wypaść z ręki. Na szczęście metoda ze 'ściąganiem wierzchniej warstwy nakrętki' sprawdza się tutaj genialnie. Po zdjęciu czarnej, kwadratowej powłoczki ukazuje się nam wąska i okrągła zakrętka (wnętrze), a tym już może lepiej się malować.
Pędzelek mimo małej pojemności lakieru jest po rozpłaszczeniu dosyć szeroki i dobrze się nim maluje. W którymś z lakierów niestety pod pewnym kontem pędzelek został nierówno przycięty i wystają z niego pojedyncze włoski.
Konsystencja lakierów jest bardzo przyjemna, nie rozlewają się na skórki, a już na pewno nie należą do glutków.
Jeśli chodzi o krycie to już zależne jest od każdego koloru:
- 4, 5, 10, 11 i 12 - na upartego kryją już po jednej, grubszej warstwie
- 2, 3, 8 - po dwóch warstwach uzyskujemy już łady efekt holografu
- 1, 6, 7, 9 - trzy warstwy to minimum, a 1, 6 i 9 to spokojnie zaaplikowałabym i czwartą.
Lakiery wysychają naprawdę szybko. Chwilę po pomalowaniu pierwszej warstwy już nakładałam kolejną - naprawdę jestem tym zachwycona!
Lakiery błyszczą się w promieniach słońca (jednak w tym dniu nie dane mi było robić zdjęć w słońcu, bo wyszło na dosłownie chwilkę...), albo przy oświetleniu sztucznym. Do tego lakiery: 4, 10, 11 i 12 ładnie błyszczą się już nawet bez specjalnego 'dodatku' świetlnego ^^
Zmywanie lakieru jest totalnie bezproblemowe - prawie od razu schodzą one z paznokcia. Lakiery 10 (najbardziej), 11 i 12 nieco barwią płytkę paznokcia.
Jeden lakier kosztuje 5,59$, a cała dwunastka 59,99$ (tutaj pewnie cena wielu z Was powali... i to wcale nie z zachwytu).
Jeden lakier kosztuje 5,59$, a cała dwunastka 59,99$ (tutaj pewnie cena wielu z Was powali... i to wcale nie z zachwytu).
Chyba tyle jeśli chodzi o techniczne aspekty lakierów. Teraz czas na swatche! Na zdjęciach zobaczycie 3 warstwy każdego z lakierów, bez względu na krycie każdego poszczególnego. Zrobiłam tak, żeby było jakieś porównanie. Zdjęcia robione były z lampą.
Nr 1 - klasyczny srebrny holograf. Jak widać na zdjęciu, końcówki lekko prześwitują. Myślę, że mógłby równie dobrze posłużyć jako topper na np. jakąś ciemną bazę.
Nr 2 - jasny róż. Jest bardzo delikatny i subtelny.
Nr 3 - intensywny róż. Niesamowicie się błyszczy i to najbardziej dziewczęcy holoś jaki widziałam.
Nr 4 - piękna głęboka czerwień. W życiu bym nie powiedziała, że czerwony holoś mnie tak zauroczy, a podoba mi się bardziej niż róż! Kryje świetnie, a do tego wygląda bosko!
Nr 5 - pomarańczowy brąz. Kolor zagadka, dla mnie totalnie nie do odgadnięcia, ale ma w sobie coś takiego co przyciąga uwagę. Jego krycie również powala i zachwyca.
Nr 6 - różowy beż. Coś co mogłabym nazwać beżem, ale z domieszką różowych refleksów, które tutaj na zdjęciu się nieco schowały. Kolor bardzo delikatny - taki odpowiednik nudziaka, ale w wersji holograficznej.
Nr 7 - srebrna zieleń. Na paznokciu lakier jest niesamowicie podobny do tego z numerkiem 1. Tutaj jednak jeśli się przyjrzymy możemy dostrzec zielonkawe przebłyski. Lakier również należący do tych słabo kryjących.
Nr 8 - holo błękit. W sumie myślałam, że ten numerek i 10 to będą bardzo zbliżone kolory - okazało się, że ten tutaj jest dużo jaśniejszy. Przez to krycie również ma gorsze.
Nr 9 - holograficzna lawenda. Trochę się zawiodłam. Lakier w buteleczce wygląda prześwietnie, a na paznokciu jego piękno niknie, a to wszystko przez beznadziejne krycie.
Nr 10 - morska bryza. Niebieski holoś z domieszką błyszczącej zieleni. Bardzo podoba mi się to połączenie. Dodatkowo lakier świetnie kryje, ale niestety przebarwia płytkę.
Nr 11 - głęboki fiolet. Coś niesamowicie pięknego. Kolor jest tak świetny, że ja nie mogę od niego oczu oderwać. Nawet teraz jak mam coś o nim napisać to brakuje mi słów z przejęcia!
Nr 12 - czarna zieleń. Pewnie wiele z Was oglądając ten lakier w buteleczce dochodziła do wniosku, że jest on czarny. A tu taka niespodzianka! Lakier jest totalnie zielony i chyba nikt tutaj nie zaprzeczy. Świetnie kryjący holoś, idealny na wieczorną imprezę!
I cała rodzinka holosi w komplecie!
A >tutaj< znajdziecie każdy pojedynczy lakier oraz cały zestaw holosi.
To chyba tyle Kochani :) Czekam na Wasze opinie o tych lakierach - który najbardziej przypadł Wam do gustu? Ja jeśli miałabym wybierać to moimi ulubionymi są: 4, 10, 11 i 12 :) Czy któryś z nich chcielibyście zobaczyć w całej swej okazałości na paznokciach? A może ktoś z Was już miał taki lakier holograficzny i ma o nim jakieś zdanie?
Jeśli, któryś z tych holosi wpadł Wam w oko to zapraszam do sklepu Born Pretty Store. Znajdziecie tam te holosie, ale i również inne świetne produkty do paznokci i nie tylko. Przy swoich zakupach możecie użyć mojego kodu, a dzięki temu uzyskacie 10% zniżki na swoje zamówienie!
Kod promocyjny: VML91
Zapraszam na zakupy ^^
Dobranoc!
10, 11 i 12 są piękne &heats; (4 też może być), także one brain my love :D
ReplyDeleteA! Bo zapomniałam. Szkoda, że pojemność jest taka mała :( W tej cenie chyba wolałabym jednego Color Cluba :(
DeleteNom pojemność mogłaby być nieco większa :/
Deletenieco? Co najmniej powinno być 12 ml, szczególnie, że niektóre pewnie nie wyglądają ładnie po 2 wartstwach i przydałaby się trzecia.
DeleteBardzo dobrze sprawdzają się z podkładem w innym kolorze! efekt wtedy jest nawet przy jednej warstwie! :)
DeletePrzepiękne! Gratuluje wygranej :)
ReplyDeleteCzekam na przesyłkę z nr 12 i doczekać się nie mogę.... chociaż 11 tez cudna.
Dzięki! Z 12stki na pewno będziesz zadowolona!
Delete3, 6, 8, 9, 10, 11, 12 .... aaaaaaaaaaaa! obłędne!
ReplyDeletejednak pojemność i cena nie zachęcają mnie do zakupu :(
Cenę lakiery mają zabójczą :/
DeleteMiałam chrapkę na tego czerwonego ale wydawało mi się, że jest mało holograficzny i zdecydowałam się na jasny róż. Jak lakier dotarł okazało się, że mam identyczny kolor z Sally Hansen :)
ReplyDeleteOj ja właśnie miałam podobne zdanie o tej czerwieni a okazalo sie, że jest naprawdę piękna!
DeleteTen niebieski i ostatni czarny to moi faworyci! Chociaż holo nigdy za wiele i chciałabym wszystkie!!! O_O
ReplyDeletew dobre ręce trafiła nagroda:)
ReplyDeletewiększość z nich prezentuje się genialnie, takiego efektu na paznokciach jeszcze nie widziałam.
w szczególności za serce mnie ujęły (;p) nr 3, 11 i 12:)
Dzięki Mon :*
DeleteGratuluję takiej wspaniałej wygranej :)
ReplyDeleteSama mam nr 7 i mimo słabego krycia jestem z niego bardzo zadowolona, bardzo podobają mi się te jaskrawe odcienie :)
Dzięki! Nom ta 7ka ma w sobie jakiś urok :) Lekka zieleń chwyta za serce!
Deletejak tak szłam od początku (cierpliwie :P) to najbardziej podobała mi się 3, ale później zobaczyłam końcówkę. 10, 11, 12. ta trójca wygrywa. i najpiękniejsza jest czarna zieleń. marzy mi się ona i chyba ją sobie kiedyś zamówię :D
ReplyDeletea no i zapomniałam dodać, że chciałabym 12 zobaczyć jako pierwszą ;) prosi prosi prosi (!)
Delete12tka wyląduje na paznokciach jako pierwsza :*
Deleteaj sama nie wiem, ktory najladniejszy ;/
ReplyDeleteFantastyczne są te holosie :) Oszalałam!
ReplyDeleteO matko,ile tego. Choć nie przepadam za błyszczącymi (czyt. brokatowymi) lakierami, te nawet mi się podobają :) Ale mam już tyle lakierów, że chyba na razie sobie podaruję.
ReplyDeleteOj tak, jest w czym wybierać ;) Ja kiedyś nie przepadałam za błyskotkami, a z czasem mnie urzekły i teraz jak je widze to koniec ze mną :D
Deletelakier który najbardziej mi się podoba? każdy xd śliczne maleństwa :)
ReplyDelete11 jest wspaniała, takie galaxy w butelce! Nie jestem fanką błyskotek i holosiów, ale ten prezentuje się wspaniale : )
ReplyDelete11 mnie najbardziej zachwyciła - cudna jest!
Delete12,11 i 6 są przepiękne <3
ReplyDeletejal dla mnie tylko 12 jest ładna :D noo i może 11? noo te dwa :)
ReplyDeleteWszystkie są przecudowne, prześliczne. Zakochałam się w tych lakierach na zabój :)
ReplyDeleteBo jest w czym! Miłość od pierwszego wejrzenia!
Delete1,10,11,12 wygladaja przepieknie, mozna sie zakochac@
ReplyDeleteszczerze napiszę - "zazdraszczam!" są prześliczne i chętnie bym przygarnęła wszystkie :)
ReplyDeleteNr 10 najbardziej przypadł mi do gustu, ale kilkoma innymi również bym nie pogardziła. Są piękne! :)
ReplyDeletemi chyb anajbardziej ta czarna zieleń:D.. generalnie jakoś średnio lecę na holo:D.. ale u mnie szybko się zmienia, więc kto wie:)
ReplyDeletePrawie wszyscy przepadli na punkcie tej czarnej zieleni :D Jakiś fenomen!
DeleteO-JE-ZU-SIE!! *_*
ReplyDeleteNie, nie, to tylko lakiery ^^
Deletecudowne :) GRATULUJĘ tak wielkiej kolekcji :)
ReplyDeleteDziękuję :*
DeleteGratuluję! Jestem zachwycona kolorami- są takie jesienne. Pozdrawiam
ReplyDeleteTakie holosie to chyba na każdą porę roku się nadadzą, zwłaszcza jeśli mamy tak duży wybór kolorystyczny :)
DeleteWszystkie są bombowe :) iście zajebiście ;)
ReplyDeleteHaha, ale fajne powiedzenie :D kradnę :D
DeleteBardzo ładne kolorki :)
ReplyDelete11 i 12 są zdecydowanie najpiękniejsze :-)
ReplyDeleteGdyby ta czerwień była prawdziwą czerwienią, a nie jakimś pomarańczo-czerwienio-różem to ten lakier by wygrał :-P
Jeszcze nie spotkałam się z czystą czerwienią lub bordo w wersji holo... ktoś coś może wie na ten temat? :-D
Oj nie :/ Ja nie znam takiego koloru. Ale myślę, że jest tak dlatego, że właśnie wykończenie holograficzne sprawia, że ten lakier nieco traci na swojej 'czerwienistości' :P
DeleteSliczne wszystkie :), idealne na jesień
ReplyDeletegratuluję. wszystkie na swój sposób są wyjątkowo piękne. :D
ReplyDeleteDzięki! :)
DeletePrawie wszystkie mi się podobają!:)
ReplyDeleteWow, pozazdrościć! Uwielbiam takie lakiery! :)
ReplyDeleteMoi faworyci to czerwień i fiolet, są boskie ;)
ReplyDeletelakiery holo jakoś nie leżą w mojej naturze - próbowałam się do nich przekonać kilka razy, ale większość po jednym użyciu zmieniała właściciela, więc teraz nawet nie próbuję. ostatnia, ciemna zieleń mi się podoba :)
ReplyDeletepozdrawiam, A
Oj, a szkoda :( No ale ja też mam takie kolory albo wykończenia którym stanowczo mówię 'tam są drzwi' i nawet po nie nie sięgam :/
Deleteja dziś maluję #8 ^^ wszystkie mi się podobają :D
ReplyDeletewow, świetnie odbijają światło!
ReplyDeleteBłyszczą się naprawdę genialnie <3
DeleteZakochałam się <3
ReplyDeleteJak dla mnie nr 12 najlepszy ;) Lubię takie ciemne kolory.
ReplyDelete7,8,9,10 <3 są cudne :) ale Ci fajnie to teraz czekam na zdobienia do wszystkich :)
ReplyDelete3, 10, 11, 12 - cuda!! :D Chętnie zobaczę któreś z nich w całej okazałości :)
ReplyDeletewow wspaniałe są! szczególnie te ciemniejsze i niebieskie <3 super
ReplyDeleteSą piękne, ostatni już do mnie leci :)
ReplyDeleteTa "czarna" zieleń jest wspaniała! Chyba dam się skusić:)!
ReplyDeletenajładniejsze są 7 , 11 , 12
ReplyDelete3 i 12 to moje typy
ReplyDeleteHolo mnie nie pociągają, ale 12stką bym nie pogardziła ;).
ReplyDelete