Donegal Shine 7134, niebieski złośnik czy błękit nieba?

Mieliście chwilkę przerwy ode mnie, ale wracam :)

Dziś chciałam zaprezentować Wam lakier, który zarazem mnie wkurzył i zaskoczył. Jakiś czas temu pokazywałam Wam co znalazło się w drugim Lakierowym Boxie. Wśród trzech lakierów firmy Donegal znalazł się pozornie zwyczajny lakier koloru niebieskiego o numerze 7134.

Na początku lakier mnie nieźle zdenerwował. Dobrze, że słońce zrekompensowało mi tę chwilową złość :)

Zapraszam na recenzję!

Pojemność: 6ml

Cena: 6,99zł

Donegal

Buteleczka - malutka, kwadratowa. Zakrętka również malutka i bardzo nieporęczna. Tutaj lakier mnie bardzo zdenerwował. Zakrętka wypadła mi z ręki trzy razy podczas jednego malowania! Cały czas czułam, że mi się wyślizguje, że nie leży dobrze w ręce.

Kolor - na początku stwierdziłam, że jest to kolor nieco przeciętny. Niby zwykły niebieski niczym się nie wyróżniający. Byłam sceptycznie nastawiona do tego koloru, ale totalnie mnie do siebie przekonał i mnie zauroczył w słońcu. Niebieski diamencik.

Konsystencja - jak dla mnie trochę za rzadka. W kilku miejscach lakier trochę zalał mi skórki.

Nakładanie - pędzelek jest normalnej szerokości. Lakier poza problematyczną zakrętką w miarę dobrze rozprowadza się na paznokciu.

Krycie - nałożyłam dwie warstwy z nadzieją na dobre krycie. Niestety bez trzeciej warstwy się nie obyło.

Wysychanie - lakier dosyć szybko przestał być plastyczny. Niedługo po malowaniu pojechałam na wycieczkę rowerową i przetrwał bez szwanku.

Zmywanie - bez problemu lakier zszedł z paznokcia. Nie przebarwił płytki.

Uwagi - poza zakrętką, i słabym kryciem już chyba nie mam mu niczego do zarzucenia.

Ogólne wrażenie - bardzo sceptycznie podeszłam do tego lakieru. Zakrętka mnie mocno wkurzyła. Jednak podczas robienia zdjęć lakier dużo zyskał w moich oczach. Pięknie się mieni i dosyć długo się utrzymał na paznokciach w nienaruszonym stanie. W efekcie wypadł całkiem nieźle :)

Moja ocena:

4,0/5,0
(0,5 obcięte za wybitnie kłopotliwą zakrętkę, 0,5 za słabe krycie).

A teraz zobaczcie co tak zmieniło moje zdanie o nim!

A jak Wam się on podoba? Kurcze, gdyby nie ta zakrętka i krycie to naprawdę byłby to super lakier. Macie jakiś lakier z tej firmy? Jak Wam się nim maluję? - może to ja mam takie duże łapy po prostu. A jak z kryciem Waszych lakierów?
Czekam na odzew z Waszej strony :)

Mam nadzieję, że róż - drugi kolorowy lakier z tego Lakierowego Boxa lepiej będzie krył :)

Pierwszy raz słyszcie o Lakierowych Boxach? Jeśli tak to zapraszam na bloga Polskich Lakierowych Maniaczek - tam dowiecie się wszystkiego!

A na koniec kilka wariacji słonecznych na temat lakieru Donegala - jak myślicie, to niebieski złośnik czy błękit nieba?

Czasami stwierdzam, że moja cyfrówka robi całkiem niezłe zdjęcia :D Podobają się Wam? :)

_______________

Dziękuję firmie Donegal za umożliwienie mi testów tego produktu.

Produkt otrzymałam w ramach prezentu, ale to w żadnym stopniu nie wpłynęło na moja ocenę.