Nagroda Niespodzianka od Golden Rose + szalone zakupy...

Dzień doberek!
Pamiętacie konkurs u Sylluni i Golden Rose? Niestety nie udało mi się zająć 1 miejsca, ale za to dostałam nagrodę Niespodziankę od Golden Rose na Facebooku (za największą ilość lajków).

Hm, niespodzianki, uwielbiam niespodzianki!

Paczuszka od GR przyszła w zeszły piątek - akurat byłam w Krakowie na kursie barmańskim - i mama rozpakowała dla mnie przesyłkę. Sam opis tego co tam się znalazło sprawił, że już chciałam to zobaczyć! :D

Po powrocie do domu od wejścia myślałam tylko o pooglądaniu nagród.

Oto co znalazło się w mojej Niespodziance:

Strasznie ucieszyłam się z tej zawartości mojej paczki! Kolory - mega! Idealnie dobrane w 'moje kolory'. Zwłaszcza, że ostatnio przekonałam się do fioletu na paznokciach! Tusz do rzęs akurat mi sie powoli kończy, a ten który dostałam jest genialny! Wapniowe mleczko do paznokci na pewno znajdzie miejsce w mojej kolekcji odżywek, która powiększyła się przez ostatni miesiąc :)

A teraz wszystko po kolei:

Lakiery Miss Selene

Kolory od lewej: 149 (opalizujący fiolet), 161 (neonowy róż), 220 (błękit nieba)

Pewnie się powtórzę mówiąc, że jestem fanką tych maleństw... ale taka prawda! Już nawet musiałam wykombinować mały koszyczek na nie :D

Lakier Classics Charming

Nr - 90. Moja mama przez telefon okresliła to jako pomieszanie pistacji z mięta :D Więc niech tak będzie, pisacjowo-miętowy Charming ;)

Golden Rose Nail Care, Calcium Milk

Od producenta: Preparat wzmacniający paznokcie - zawiera wapń. Można stosować jako podkład, utwardzacz i lakier do paznokci. Zapobiega rozdwajaniu, łamaniu i zabarwianiu się paznokci od lakierów o ciemnych kolorach.

Na pewno będę go używać, w odróżnieniu od reszty moich odżywek ten ma taki delikatny, mleczny kolor :)

Coś czuję, że z takim arsenałem odżywek nawet zima nie straszna będzie moim paznokciom! Już się nie mogę doczekać wypróbowania tej odżywki! (tak naprawdę, to już nie mogę doczekać się zimy :D)

Tusz do rzęs, Golden Rose, Cat Walk Mascara

"Maxx. Volume & Deep Black".

Kilka razy w tym tygodniu użyłam już tej mascary i bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Nie skleja rzęs (co u mnie jest numerem jeden przy wyborze tuszu), jest intensywnie czarna, łatwo się aplikuje dzięki dobrze wyprofilowanej szczoteczce. Moim rzęsom nie potrzeba dużo - nawet niepomalowane są mega długie, a jak nakładam nawet niewielką ilość tusz, to rzęsy stają się tak samo długie i 'wyraźne' jak te doklejane ;) A myślę, że wyglądają dużo lepiej :D

Podsumowując... jestem strasznie zadowolona ze swojej nagrody Niespodzianki! Lakiery i odżywkę na pewno wykorzystam i to już niedługo. A mascara ląduje w mojej podręcznej kosmetyczce :)

Chciałam Wam jeszcze pokrótce pokazać 4 lakiery, które kupiłam podczas mojej wyprawy do Krakowa :)

W Galerii Krakowskiej w sumie szukałam szczypiec barmańskich, ale... jakoś zboczyło mi się do sklepu Claire's. Świetny sklepik, którym każda z Was znalazłaby coś dla siebie, od kolczyków, naszyjników i wszelakich ozdób po kosmetyki do makijażu, kończąc oczywiście na lakierach i akcesoriach do paznokci. Powstrzymałam się od kupna całego krążka owocowych fimo, zestawu 6 lakierów brokatowych czy pastelowych, od kupna naklejek i zestawu lakierów pielęgnacyjnych... ograniczyłam się do kupna 4 lakierów... Uważam to za osobisty sukces!!! Pokazałabym Wam te wszystkie cudeńka, ale niestety nie pozwolono mi robić zdjęć w sklepie (bo jak dobry obywatel zapytałam zamiast po prostu zrobić... no, ale cóż...).

Lakier Claire's, 21